Barbara (II)
Data: 24.12.2023,
Kategorie:
małżeństwo,
Zdrada
Sex grupowy
Podglądanie
Autor: Diabełwgłowie
... miejscu” – obwieścił telefon.
Krzysztof jeszcze raz upewnił się, że kamera nie rzuca się w oczy. Włączył nagrywanie bez doświetlania diodą led i zgasił światło. Przez chwilę kamera będzie rejestrować tylko ciemność, ale trudno. Karta pamięci była spora. Powinno wystarczyć. Po przygotowaniu sprzętu zaszył się w małym pokoju. Na wszelki wypadek zasłonił całkiem rolety przeciwsłoneczne, aby w pomieszczeniu aby oświetlenie z ulicy nie rozświetlało ciemności. Zostawił uchylone drzwi. Pozostało tylko czekać. Po chwili dobiegł go szczęk zamka. Tuż za drzwiami jego kryjówki rozbłysnęło światło i zapanował gwar.
- Przytulne gniazdko – powiedział Robert
- Raczej kwatera studencka – zaśmiała się Basia – mam nadzieję, że nie liczyliście na apartament prezydencki?
- Dziewczyny, w takim towarzystwie, każdy apartament jest prezydencki – skomplementował Adam.
Towarzystwo szybko przeniosło się do dużego pokoju. Na szczęście, Basia zapaliła światło. Pewnie chce żebym wszystko widział – docenił Krzysztof. Dzięki temu będzie też niezły film – ucieszył się jeszcze.
Po krótkiej chwili z pokoju rozbrzmiała muzyka. Basia uruchomiła mały zestaw stereo i znalazła stację radiową z nastrojową muzyką. Panowie zatroszczyli się o drinki. Za moment, obydwie pary zaczęły tańczyć na tych kilku metrach kwadratowych powierzchni. Trudno to nawet było nazwać tańcem. Robert całował się z Jagodą, a Adam z jego żoną. Przy akompaniamencie muzyki dłonie wędrowały po ciałach, na których zaczęło ubywać ...
... garderoby.
Basia, zmysłowymi ruchami rozpinała koszulę Adama. Dla równowagi, Robert w tym czasie pozbawiał bluzki Jagodę. Krzysiek z ciekawością i podnieceniem przyglądał się. Jego członek, po raz kolejny tego wieczoru, zaczął budzić się do życia. Jagoda wyglądała oszałamiająco. Po chwili została tylko w czarnej bieliźnie i szpilkach, bo spodnie podzieliły los bluzki. Robert w pośpiechu zrzucał swoje ubrania, nurkując twarzą w obfitym biuście partnerki. Jakby bał się, że za chwilę zniknie. W przypadku Basi rozbieranie było dużo prostsze. Adam jednym ruchem pozbawił jej sukienki, pod którą skrywała tylko pończochy i krwisto czerwony biustonosz.
- Jesteś piękna Basiu – komplementował Adam, miętosząc jej pośladki.
- Spokojnie, spokojnie. Nie tak łapczywie – mruczała pomiędzy pocałunkami.
W międzyczasie obydwoje współpracowali przy spodniach Adama, które bardzo szybko opadły do kostek. Baśka nie zwlekała zbyt długo.
- Pokaż tego potwora! – powiedziała rozkazującym tonem i opadła przed Adamem na kolana. Zwinnym ruchem pociągnęła w dół jego bokserki, spod których wyskoczył dumnie sterczący członek. Zdecydowanie, Adam miał się czym pochwalić. Krzysiek z niedowierzaniem obserwował jak jego żona, która dopiero co strofowała Adama za łapczywość, otworzyła usta i przyssała się do tego, co sterczało przed jej oczami. Nie wiedział już na co ma patrzeć. Obok, na krawędzi kanapy, z szeroko rozłożonymi nogami leżała Jagoda, dociskając twarz Roberta do swojej kobiecości. Pokój ...