-
Karolina i Robert. 25
Data: 28.12.2023, Kategorie: Anal BDSM Autor: ---Audi---
... faceta... Rozpoczął rozdziewiczanie jej tyłka... tak samo jak mojego.... szybko i mocno... Otworzyła usta jakby chciała krzyczeć.... ale wytrzymywała... może to jej pomagało... ? Wyszedł z niej... też dostała klapsa... i mój Pan przyłożył do mnie... Sama się nadziałam... i od razu do końca.... Renia odwróciła głowę w moja stronę... jej oczy pokazywały ból, ale i radość... Dopiero się zacznie, jeszcze ta kurewka będzie mi dziękować... Takie walenie to jest przyjemność, szarpnięcie za włosy... jaja uderzające o cipkę... Rozkraczyłam się jak żaba... niech wejdzie głębiej... mocniej.... Wyszedł... i już był w niej... Kiedy był mój pierwszy anal... ? Czekajcie... tak, to był deszczowy facet... odprowadził mnie, bo autobus. nie przyjechał... do dziś pamiętam ten ból... a potem moją prośbę... aby zgwałcił mnie w dupę... ( Dziecko 5 ) Teraz Renia ma swój ból... i też go zapamięta... z moim facetem... w razie czego... już jestem spokojna... Jej głowa latała tak jak moja poprzednio... Szarpał jej włosy... ściskał piersi... - I jak kurwy... ? - Dobrze Panie... już dobrze.... I to była ona... Jest w ekstazie... jeszcze dostanie orgazm... chociaż, za pierwszym razem ? Chwyciłam ją da rękę... łączę się z nią... - Ale spermę to dostanie moja żona... Wypięłam i czekałam... Widok jego kutasa, wchodzącego w obcy tyłek, nakręcał mnie.... czekałam... a on nadal ją pierdolił.... Wyszedł... i co... już lał... już mu leciało.... ...
... dosłownie resztkę wbił we mnie... A obiecał... cham... co ma ciaśniejszą ? Dobra... daj sobie spokój kobieto... to są drobiazgi... - Ale się zgrzałem... idę pod prysznic... Renia spojrzała się na mnie.... - Co teraz ? - Nie prostuj się, bo wyleci z ciebie... - No co ty... w ciebie lał... - W ciebie też... Wsadziłam sobie i jej korek... - Rozbieraj się... idziemy do niego...!!! Mieliście widzieć jej uśmiech... jeszcze trochę i ją trzasnę... Miałam ochotę na więcej... ale jak ja mu dam, to i ona będzie chciała... Zobaczymy... Wchodzimy... Teraz jego uśmiech... cholera, dobrali się... Pierwszy i ostatni raz... - To jest życie... kocham cię żono... Dostałam piękny pocałunek... Renia nie wiedziała co robić, więc zaczęłam... Wyciągnęłam korki i zaczęłam nas myć ... Potem ona mnie... on mnie.... jej nie... uspokoili się.. to była chwila i się skończyła... To jest mój Robercik... jak mu pozwalam szaleć to tak, a potem już jest mój... Oczywiście potem we dwie, ona bała się zacząć.... czułam to... zaczęłyśmy myć mu kutasa Jajeczka, ona brzuch... on nic, jakby się należało... Szybko poszło... - Idę coś wypić... ostry dzień... dziewczyny... Gdy poszedł zagadała... - Gniewasz się ? - Daj spokój... jesteśmy dorośli i zrównoważeni... to jest tylko seks... - Mało mi... - Hm... masz rację... mi też... on się zlał, a my nie... chodź, teraz my się zabawimy... Zaczęłyśmy od razu od cipek... ciepłe, rozgrzane ...