1. Byłam dziwką Służby Bezpieczeństwa PRL. Część II...


    Data: 23.10.2019, Kategorie: Pierwszy raz Polskie, Wysokie Obcasy, Brutalny sex Nastolatki Autor: xxadulta

    ... radiowego i możliwość nadawania audycji. Przekazałam mu wszystko, czego dowiedziałam się przysłuchując rozmowom. – Uprawiałaś z nim seks? – spytał. – Opisałam to w raporcie – zaczerwieniłam się jak wiśnia. – Dałam mu się macać i zrobiłam mu laskę, aż do wytrysku. – Jestem z ciebie zadowolony – oznajmił. – Ale teraz mam dla ciebie zadanie szczególne. – O co chodzi? – spytałam entuzjastycznie. Zastanawiałam się, czyje nazwisko padnie. – Pamiętasz Paula nasz wieczór? – zapytał Krzysztof. – I pamiętasz do czego się zobowiązałaś?
    
    – Oczywiście Szefie – potaknęłam. – Trudno, abym nie pamiętała! Przecież powiedziałam i podpisałam wszystko. – Racja Paula – Krzysztof się uśmiechnął. – Lecz nawiązując do twojej pracy, dzisiaj muszę ci zlecić spotkanie z facetem za kasę. Gdy to usłyszałam, aż mnie cofnęło. Nie spodziewałam się tego. Nastawiałam się na pracę informatora w kwestii działań opozycji. Przeraził mnie. – Krzysztof – wyjąkałam. – Nie jestem prostytutką! – Paula! – Krzysztof ponownie się uśmiechnął. – Jesteś jeszcze naiwna. Dziewczyny takie, jak ty, często zawalają perspektywy kariery, bo boją się dać komuś dupy. Musisz umieć sprzedawać się na zimno i z wyrachowaniem. To dla twojego dobra. Popatrzyłam na niego z wahaniem, lecz natychmiast zapaliła mi się lampka. Rodzicom nie raz zdarzało się plotkować o awansach znajomych. „Awansuje, bo dała dupy” – to był częsty komentarz. Wyczuwałam nuty pogardy i oburzenia, jednak dominowała zazdrość. – Dobrze Krzysztof – odpowiedziałam ze ...
    ... ściśniętym gardłem. – Zgadzam się. Co mam robić? – Wyszykuj się i przebierz w przygotowane ubranie. W łazience wzięłam szybki gorący prysznic i ubrałam się w strój – czarna miniówa ledwie zakrywająca mi pupę, czarne pończochy ze szwem oraz biała, półprzezroczysta bluzka. Spojrzałam w lustro „Patrzy na mnie dziewczyna z zachodniego filmu” – myślałam o sobie z uznaniem. Wróciłam do pokoju. Obróciłam się, prezentując Krzysztofowi. Wymownie podniósł kciuk. – Co dalej? – spytałam. – Jest tu biznesmen ze Szwecji – zaczął wyjaśniać. – Nazywa się Gunnar. Podobno spotkał się we Wrocławiu z dyrekcją FADROMY w sprawie zakupu licencji na maszyny drogowe. Ich główny inżynier jest działaczem Solidarności. Moim zadaniem było ustalenie czy Szwed dawał kierownictwu łapówki i jak do niego podchodzą. Krzysztof spędził ze mną około godziny, wyjaśniając w jaki sposób mogę kierować rozmowę, aby wydobyć istotne informacje, nie budząc podejrzeń. To nie była typowa odprawa. – Przed domem czeka samochód – oznajmił na koniec. – Kierowca zawiezie cię do hotelu. Przejdź do cafe baru. Zjawię się tam dziesięć minut po tobie. Do tego czasu siedź przy barze i na nas czekaj. Później się uśmiechaj, kiedy będziemy na ciebie patrzeć.
    
    W hotelu skierowałam się do kawiarni i usiadłam przy barze. – Co tu robisz? – zapytał barman. – Jesteś nowa? – Czekam na znajomych – odpowiedziałam. Miałam wrażenie, że patrzy na mnie podejrzliwie, ale odszedł nie zadając kolejnych pytań. – Poproszę wyciskany sok z pomarańczy – ...
«1...345...»