Maturzystka - 12.
Data: 18.01.2024,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Tomnick
... mną, co chciał. Leżymy prawie nieruchomo. Radzio ciężko oddycha. Wyrównuje oddech. Milczę.
Nadal leżymy. Facet odruchowo bawi się moją piersią. Nie dotykam go i nie odwracam się do niego. Cierpliwie czekam aż wyniesie się. W końcu nie wytrzymuję:
– Idź, wykąp się. Ręczniki dla gości leżą zrolowane w szafce na górnej półce – odzywam się bezbarwnym głosem. Nie patrzę w jego kierunku.
Zadowolony facet ruszył do łazienki. Wcześniej klepnął matkę w tyłek, ale w ogóle nie zareagowała. No, trup. Przechodząc nade mną, z kolei ścisnął mój pośladek. Zignorowałam go. Nadal leżałam na boku, twarzą do ściany, z widokiem na plecy nagiej matki.
*
I nagle kutas, zamiast wyjść do łazienki, jeszcze mocno chwyta mnie za pośladki!
– Kurde! Bić mnie będzie?! – próbowałam odwrócić się, ale był szybszy. Szarpnął moją nogę w górę, przytrzymał penisa i klęcząc, wszedł we mnie jednym ruchem! Teraz jedną nogą klęczał na tapczanie, drugą na podłodze i ruchał mnie! Ale jak mocno! Próbowałam odwrócić się. Oparł się na łokciach i docisnął mnie tułowiem, blokując rękę. Był silny. Prawą ręką chwycił mnie za pierś, a lewą za kark. Zostałam unieruchomiona. Moja szarpanina tylko podniecała go.
– Spokojnie, mała! Jeszcze trochę zabawimy się – sapał zadowolony. – Sama przyszłaś, nie? Widać, że lubisz to!
Rucha mnie mocno i dociska kark. Jęczę, a on wpycha moją twarz w narzutę. Bezsilna wyję w narzutę, a kiedy nie przynosi to żadnego rezultatu, łkam. Nic nie słychać. Trudno mi oddychać. ...
... Facet wali mnie jak młotem! A ja nie czuję żadnej przyjemności. Żadnej! Boli mnie pierś, tak mocno ją ‘pieści’. Po jakimś czasie, kiedy już leżałam bezwładna, zwolnił, zatrzymał się i w końcu wyszedł ze mnie. Zaczynam swobodniej oddychać. Leży na mnie i ciężko oddycha.
– Nareszcie... – leżę nieruchomo i czekam aż bydlę wyniesie się. Patrzę na nagą matkę. Coś burczy pijana.
– Matka nawet nie wie, że kochanek właśnie zgwałcił jej córkę! – ponownie jestem bliska płaczu.
– Cholera! Szkoda, że już nie mogłem wytrysnąć – sapiąc, przysiadł na brzegu tapczanu. – Ty, a może miałabyś ochotę jeszcze kiedyś spróbować? – trzyma mnie za pierś, bawi się nią, a ja tylko czuję ból. – Jesteś młoda, masz atrakcyjne ciało. No, nie pożałujesz! Obiecuję!
– Zastanowię się – mówię drewnianym głosem. Nie mam ochoty na jakikolwiek kontakt z nim, ale chcę, żeby wyniósł się jak najszybciej.
Coś jeszcze bredził o mojej figurze, umiejętnościach. W końcu wstał i wyszedł. Też wstałam i podeszłam do biurka. Musiałam wyłączyć iPhone’a. Nagrałam stosunek z nim. Stoję oparta o biurko i patrzę w okno.
Mam nieodparte wrażenie, że jego kłopoty dopiero zaczynają się. Hm, niektóre samce naprawdę powinny szukać mózgu. I to zanim podejmą pierwsze próby, pod opieką rodziców, przyjęcia pionowej postawy. Przecież u niego nawet nie występuje instynkt samozachowawczy! Sperma ścięła mu resztkę szarych komórek?
*
Po wf-ie szybko myłam się w łazience, ale mimo to cały czas zerkałam na moje rzeczy ułożone ...