-
Układ, cz. 1
Data: 30.01.2024, Kategorie: Anal Hardcore, Laski Oral Sex grupowy Brutalny sex Autor: pornomaniaczka
... spódniczka, jakaś ręka, drzwi, lampa na suficie, ściana w powiększeniu. Oczopląs. Filmujący szarpie kamerką. Kiedy wreszcie stabilizuje obraz, ktoś zapala światło w pomieszczeniu... – Cholera! Nasz pokój! – ze zdenerwowania zagryzam wargi. Patrzę i bezwiednie zaczynam ogryzać skórkę przy palcu. Najpierw obiektyw na mojego męża. Stefan prowadzi go. – Muszę do toalety! – domaga się Jurek i próbuje zwrócić. – Przestań! Przed chwilą sikałeś na trawniku – upomina go Regina. – Ja? – dziwi się Jurek i rozgląda półprzytomnym wzrokiem. – Aaa, faa, faa-ktyszńe... – Ale fiutka to masz małego, chi, chi. Czym ty ją zaspokajasz, chłopie? – mruczy rozbawiona Renia i delikatnie klepie go po rozpiętym rozporku. – Kijem? A może koledzy pomagają? Siedzę zdegustowana i zaskoczona. Do naszej sąsiadki nie pasuje taki wulgarny i prostacki komentarz. Tego nie spodziewałam się akurat po Reni! Aż trudno mi w to uwierzyć... Domyślam się, że to ona pomagała mu przy oddawaniu moczu i teraz rewanżuje się. Stefan doprowadza mojego męża do tapczanu i sadza. Potem zdejmuje mu buty i cofa się. Jurek, z zamkniętymi oczyma, kładzie się na boku, wciska poduszkę pod głowę i w zasadzie od razu zasypia! Stefan rzuca na niego rozłożony koc. – Jest gotowa? – pada pytanie zza kamery. – Jest, jest. Sam zobacz... – słyszę zirytowany głos Reni. Kamera kieruje się na mnie. Leżę na swoim tapczanie na lewym boku. Pupa wypięta, nogi razem, jeszcze w szpilkach, ale mam potarganą fryzurę i ...
... pomiętą bluzkę. I coś mamroczę. – No, to ruszaj, Teo! – wesoły głos zza kamery popędza kolegę. – Już wiem! Ten za kamerą to facet, który wykorzystał mnie na ławce! – zdenerwowana prostuję się. – Cezar! # Nie widzę twarzy mężczyzny, który podchodzi do mnie, ale oświetlenie jest dobre. Kamera jest za jego plecami. Podciąga moją spódniczkę i widzę swój goły tyłek! – No, solidnie ją zerżnąłeś! – śmieje się Teo, gładko uczesany brunet w kolorowej, ‘hawajskiej’ koszuli. Teraz zauważam takie szczegóły. Pozostali również śmieją się. Renię też bawi jego komentarz, wyraźnie słyszę jej śmiech. Mężczyzna powoli rozpina rozporek, słychać charakterystyczny trzask zamka. – Staram się! – odpowiada mój ‘tancerz’ Cezar. Brunet rechocze i śliną nawilża penisa, potem wejście do pochwy. Obrywam solidnego klapsa. – Zobaczymy, do czego się nadajesz! – mruczy i wciska we mnie penisa. Poruszam się nieznacznie. W tym stanie na pewno nic nie poczułam. – Oooch! Fajna, dość wąska! – sapnął zadowolony brunet. Zaczął rytmicznie uderzać biodrami. Kamera wykonała zbliżenie. Dokładnie widzę jak penis znika w mojej pochwie. I wysuwa się. Powoli i znowu znika. Mężczyzna czasami mocno uderza, ale nie uzyskuje żadnej reakcji. Odchyla się, dłoń chowa za swoją głową i znowu rytmicznie mnie rżnie. Spojrzałam w róg ekranu. Mój mąż nadal twardo spał. Nawet nie ruszał się. Zawsze tak reagował na alkohol. Nieważne, czy wypił jeden kieliszek, czy pół litra. Mężczyzna sapał i rżnął mnie ...