Bratowa
Data: 02.02.2024,
Kategorie:
rodzina,
młody,
Zdrada
Autor: Radeck
... wzrastało do zenitu. Wytarłem ją pomogłem się położyć i przykryłem. Posprzątałem wszystko, gdy wszedłem do łazienki wystarczyło parę ruchów i wystrzeliła ze mnie duża porcja spermy. Wziąłem prysznic przebrałem się do piżamy i wszedłem jeszcze raz do pokoju Bożeny. Leżała spokojnie zadowolona i czysta. Chciałem wyć, a ona odezwała się:
- Zapomniałeś o nakarmieniu Grzesia?
- Obsłuż się - dodała
Faktycznie piersi nie były aż tak rozpalone jak wczoraj, ale było widać, że są pełne.
Dzisiaj od razu ułożyłem się wygodnie i dałem się do ssania. Uwinąłem się z tym dużo szybciej niż wczoraj. Gdy siedząc przy niej zapinałem jej guziki z nocnej koszuli na piersiach, Bożena dotknęła ręką mojego naprężonego kutasa i powiedziała:
- Dziękuję, wynagrodzę ci to.
Powiedziałem dobranoc w tym czasie otworzyły się drzwi, do sypialni wszedł Antek. Ja od razu poszedłem do siebie.
Następnego dnia napalony na wdzięki mojej bogini, spieszyłem się do domu. Sąsiadki już nie było, w kuchni i pokoju tak jakby inaczej wszystko posprzątane, chciałem zajrzeć do Bożeny, a tu ona wychodzi z łazienki. Posyłając mi miły uśmiech mówi dzisiaj czuję się znacznie lepiej.
Posmutniałem, nie to żebym się nie cieszył z poprawy jej zdrowia, ale chciałem ją znowu myć i podtykać wszędzie. Spytałem się:
- Czy w czymś pomóc?
- Nie, dziękuję dzisiaj już dam sobie radę, zajmij się nauką, już i tak zbyt dużo cię absorbowałam - odrzekła Bożena.
Poszedłem do siebie. Przez ostatnie dwa dni w ...
... ogóle nie zajrzałem do książek, a czekała mnie ważna klasówka. Po jakiś dwóch godzinach ktoś puka.
- Proszę wejdź powiedziałem.
Weszła Bożena teraz w szlafroku.
- Nie przeszkadzam? - powiedziała
- Nie, prawie skończyłem - odrzekłem
- Przyszłam z kolacją - uśmiechała się do mnie
- Czy masz na nią ochotę?
Zaczęła powoli rozsuwać szlafrok.
- Tak chętnie powiedziałem.
Teraz zobaczyłem nie ma nic pod szlafrokiem. Usiadła na łóżku i kiwnęła do mnie. Nie musiała mnie długo zapraszać. Kiedy ssałem jej piersi, mówiła do mnie.
- Grzesiu, Antek nic nie wie, że ty ustami odciągasz mi pokarm, on myśli, że robię to pompką, a sam widziałeś jak to szło. Teraz jest to dla mnie przyjemnością, myślę, że dla ciebie też.
Nie puszczając sutka przytaknąłem głową, Bożena skwitowała to uśmiechem.
- Będzie to naszym sekretem, no i to, że pomagałeś mi się wczoraj umyć - dodała.
Gdy ssałem drugą pierś Bożena dotknęła ręką mego krocza, a tam już dobrą chwilę stał mój naprężony instrument.
- Teraz czas na moją kolację, powiedziała Bożena rozpinając mi spodnie.
A już myślałem, że dzisiaj nic więcej nie będzie, a tutaj tyle niesamowitych doznań.
Jeszcze przez dwa dni jedliśmy kolację u mnie w pokoju. Było to o wiele przyjemniej niż w jej sypialni, kiedy Bożena leżała w gorączce. Ostatnie dwa dni pozwoliłem sobie na pieszczoty jej ciała. Bożena nie protestowała, widać było, że jej się to też podoba. Ostatniego dnia chciałem włożyć palec do jej cipki, ale ...