Awatar
Data: 02.02.2024,
Kategorie:
uprowadzenie,
kosmici,
Sex grupowy
orgazm,
przyjaciółki,
Autor: XeeleeFirst
... analityczny sposób wnioskowania podsuwał mi możliwość, iż oni tu są przede wszystkim duchowo, a ich ciała są jedynie awatarami.
Przez chwilę leżeliśmy obok siebie na tym szerokim łożu. Kosmita zerwał się jednak wkrótce i warknął coś do swojego kolegi, który gapił się na to wszystko jak urzeczony.
Dostrzegłam, że zapewne obydwaj dręczyciele chwilowo nasycili się mną. Myć może wzywały ich jakieś obowiązki. Byłam wykończona. Cała dygotałam. Czułam drgania mięśni ud. W lustrze widziałam moje zmierzwione włosy, zaczerwienioną szyję i żywe rumieńce na twarzy.
Totmes, chwycił mnie za rękę i wyprowadził na korytarz. Pociągnął mnie kilkanaście kroków. Stanęliśmy przed drzwiami pomieszczenia, oznaczonego kartuszem Izydy. Kosmita nacisnął przycisk nietypowego zamka, po czym wepchnął mnie bez słowa do wnętrza nieznanej mi jeszcze kabiny, zamknął za mną drzwi i się oddalił. Gdy rozejrzałam się, zbaraniałam. Ujrzałam tu piękną dziewczynę, siedzącą na brzegu łóżka, która także robiła wrażenia kompletnie zaskoczonej.
Dygotałam… usiadłam na jednym z dwóch dostępnych tu foteli, wybałuszyłam oczy na więzione tu dziewczę i zapytałam:
– Kim jesteś? Co tu robisz?
– Hm… sądzę, że jestem towarzyszką twojej doli, mam na imię Dafne.
– Też ciebie porwali? Jak długo tu jesteś?
– Przetrzymują mnie tutaj już od dwóch tygodni. Mam już dość – odparła dziewczyna.
Patrzałam z ogromnym zaciekawieniem na nową koleżankę. Dafne była zgrabną, szczupłą dziewczyną o ciemnych, sięgających ...
... ramion włosach. Nerwowo gładziła długie kosmyki. Wyostrzone rysy twarzy i blask w jej oczach wynikał zapewne z targających nią emocji.
– Opowiedz mi wszystko, co wiesz. Co nas czeka? – poprosiłam. .
– Przeszłam to, co ty dzisiaj. Wiem więc, że jesteś już wtajemniczona – odparła Dafne.
– Główkujesz tu już od dwóch tygodni, więc powiedz mi, co o tym myślisz – zapytałam.
– Byłaś ze złocistej komnacie, więc już wiesz, co nas czeka. Jesteśmy tu seksualnymi niewolnicami. Jestem narwana i mam temperament, ale nie spodziewałam się, że coś takiego spotka mnie na tym świecie – ze smutkiem odezwała się Dafne.
– To nie jest ten świat. Jesteśmy w miejscu eksterytorialnym.
– Pocieszam się tym, że nie odlatują stąd. Stoją przy tej szosie. To jest jakaś stacja pomocnicza. Główny ich statek jest gdzieś tam – dodała Dafne.
– Podejrzewam, że to nie przypadek, iż ciebie tu zastałam. Odnoszę wrażenie, że jesteś w jakimś sensie podobna do mnie.
– Celne spostrzeżenie. W pewnym sensie to ja jestem przyczyną, że oni uprowadzili cię, tak iż w końcu znalazłaś się na pokładzie tego pojazdu – stwierdziła Dafne.
– Nie wiem, dlaczego przypisujesz to sobie?
– Poznałam ich psychikę. Ich można przekupić. To znaczy, według mnie oni skłonni są wynagrodzić nawet osoby, które pojmali, jeśli dostaną coś w zamian. Po długich rozmyślaniach doszłam do wniosku, że być może wypuszczą mnie stąd, jeśli im dostarczę tego, co tak łakną – dodała Dafne.
– Sądzisz, że skoro mnie złapali, to ...