Pomylka cz.1
Data: 04.02.2024,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: monia_be_be
... nawet nie wiedziałam, czy krzyczę. Kiedy się spuścił i wyszedł ze mnie, dyszałam jeszcze przez chwilę oparta na jego klatce piersiowej.„No, mała, niezła z ciebie kurwa.” – usłyszałam i tak się czułam. Jak zjebana kurwa.Kiedy wyszedł, patrzyłam w lustro, myłam się i myślałam o tym, co zaszło. Przy całym pechu z pomyłką (bo już się dowiedziałam, że to chodziło o dom, koło którego zawróciliśmy), bez wątpienia zdarzenie było dosyć szczęśliwe. Nie stała nam się krzywda, a zrealizowaliśmy swoje seksualne fantazje. No, właściwie, ja zrealizowałam. To mi przypomniało, że muszę lecieć i zobaczyć co z mężem. Umyta i uczesana, wyszłam z łazienki.Kiedy weszłam do poprzedniego pokoju, lekarz już tam był i oglądał ranę mojego męża. Powiedzieli mu, że się przewrócił przed ich budynkiem i wnieśli go do środka, żeby mu pomóc. Skaleczenie okazało się powierzchowne, a guz niewielki. Doktor powiedział – „Proszę przykładać lód i odpoczywać przynajmniej jutro do wieczora. Gdyby miał pan mdłości lub zawroty głowy, proszę zgłosić się do szpitala, ale wygląda to dobrze.”Odetchnęłam z ulgą. Lekarz spojrzał na mnie, uniósł brwi, skinął głową i wyszedł. Wolałam nie myśleć o co chodzi.Większości gwałcących mnie wcześniej facetów już nie było. Szef wydawał kolejne rozkazy pozostałym. Potem zwrócił się do nas i powiedział – „Odwiozę was do ...
... hotelu. Co do kolejnych warunków, to umówimy się jutro.”Zgodziliśmy się. Byłam zmęczona i chciałam, żeby mąż jak najszybciej znalazł się w łóżku.No cóż, nie doceniłam go. Kiedy dotarliśmy do hotelu, weszliśmy do pokoju, planowałam wejść pod prysznic, a męża położyć do łóżka. Okazało się, że on miał inne plany.„Rozbieraj się, dziwko.” – powiedział stanowczym głosem. Nie wiedziałam, czy to nie jest negatywna reakcja na minione wydarzenia, ale kiedy na niego spojrzałam, zobaczyłam ten błysk w oczach, który mówił mi, że gramy w dominację. Robiliśmy to czasem. Lubiłam to. Rozbierałam się dosyć szybko, niby popłakując, zawstydzona.„Na kolana” – usłyszałam rozkaz, kiedy już byłam całkiem naga.Kiedy uklękłam, podszedł do mnie i powiedział – „Łykałaś kutasy gardłem, widziałem to. Teraz z moim zrobisz to samo.” O, nie! Nie miałam wyjścia. Rozkaz to rozkaz. Otworzyłam usta szeroko, a on wyjął już sztywno sterczącego członka i wsunął go w moje usta. Złapał mnie za włosy i zaczął pieprzyć. Raz czy drugi myślałam, że się zakrztuszę lub porzygam, ale najwidoczniej był bardzo podniecony tym, co widział, bo spuścił się w moje usta po krótkiej chwili.„Ocknąłem się wcześniej, ale chciałem popatrzeć jak cię pierdolą.” – powiedział już po wszystkim łagodnie i przepraszająco, podniósł mnie z kolan i razem poszliśmy pod prysznic.Cdn.