1. ONE czesc 14


    Data: 08.02.2024, Kategorie: Anal Autor: Jan Sadurek

    ... zdobyczy. Obserwował różne nicki, różne dane, wreszcie wyuczona i ugruntowana na różnych kursach umiejętność prowadzenia rozmowy stwarzały nieograniczone wręcz możliwości. Do tego poznał ułatwienia, jakie dają telefony komórkowe. W czasach jego młodości telefon był, ale na cały blok mieszkalny przypadał jeden, niekiedy dwa aparaty. Żeby z kimś porozmawiać chodziło się do sąsiadów, dlatego dzwoniło się w naprawdę ważnych sprawach. A teraz? Budkę telefoniczną każdy miał w kieszeni, albo w torebce... Początki były jednak trochę trudne, dopiero kiedy wdrożył całe swoje doświadczenie, wyczucie potrzeb pań – zaczął odnosić sukcesy. Umawiał się z kobietami w swojej ulubionej knajpce, bywał tam tak często, że kelnerka dobrze poznała jego potrzeby i podawała kawę bez pytania. Jan siadał zawsze przy tym samym stoliku, jeśli był wolny i spokojnie czekał na kobietę, z którą był umówiony. Spotkania te przebiegały różnie. Raz trwały godzinę, innym razem pół, albo i dwie. Niekiedy jechali do pobliskiego parku i tam spacerowali rozmawiając o wszystkim i niczym. Bywało, że udało mu się pocałować kobietę, a nawet sprawdzić jędrność biustu, ale też niektóre były gotowe pojechać z nim do hoteliku na godziny. Pewnego razu pomyślał, że dobrze by było spróbować seksu z jakąś nową nieznajomą, ale o gabarytach znacznie przewyższających te, które miał pod sobą do tej pory. Na jednym z portali randkowych wyszukał odpowiednią kobietę, umówił się, podając jedyny cel spotkania. Nie odmówiła, wręcz ...
    ... przeciwnie – sama też tego szukała. Na parkingu przed dyskretnym hotelikiem na godziny wysiadła około czterdziestoletnia, duża brunetka, Mira. Twarz nawet ładna i reszta też niczego sobie. Była grubaską, ale w sumie dość kształtną, proporcjonalną i apetyczną, jednak jej waga odbiegała znacznie od przeciętnej i to prawie dwa razy! Zaprosił dziewczynę do pokoju, zwarli się w gorącym pocałunku, ledwo mógł objąć ją rękoma. Zaczął od rozpięcia guzików bluzki i biustonosza. Obfity biust wylał się na zewnątrz, był naprawdę duży. Popchnął Mirę na łóżko, położył się obok, zajął się sterczącymi już sutkami. Musiał używać obu dłoni, jedną nie był w stanie przytrzymać wielkich cyców. Podniósł się z posłania, uklęknął między rozłożonymi nogami, miętosił obie przelewające się na boki piersi. Mira nie próżnowała, z wprawą rozpięła pasek spodni mężczyzny, potem rozporek i wyłuskała penisa Jana. Popatrzyła z uznaniem, uśmiechnęła się.- To mój wymarzony rozmiar – stwierdziła – wymarzony, bo nigdy podobnego nie miałam w sobie, ani nawet nie widziałam na żywo, w naturze, ale zawsze miałam nadzieję, że znajdę mężczyznę z takim sprzętem...- Możesz się nim spokojnie zająć, kwadrans temu kąpałem się.- No to zdejmuj portki, nie lubię ciasnoty. Też niedawno wyszłam z wanny. Jeszcze muszę ci coś wyznać. Mam jedną, taką głupią tajemnicę... Jak jestem podniecona zaczynam używać brzydkich wyrazów...- Nie przeszkadza mi to, a teraz wyskakuj z kiecki, chcę zobaczyć twoją cipkę i poznać jej smakSzybko się ...
«12...789...»