1. Wakacje z Gosią


    Data: 21.02.2024, Kategorie: Nastolatki Pierwszy raz delikatnie, Autor: darjim

    ... łazienki owinięta szczelnie ręcznikiem. Drugi, mniejszy miała zawiązany na głowie w charakterze turbanu. Wyglądała nieźle jak na tę porę dnia. W każdym razie lepiej niż ja. Wymieniliśmy grzecznościowe "cześć". Dzień zapowiadał się cudowny.
    
    Po porannej toalecie poszedłem do swojego pokoju. Ubrałem się. Zaniepokoił mnie pewien bezruch i cisza w całym domu. Gośki nigdzie ani widu ani słychu.
    
    Stanąłem przed drzwiami jej pokoju. Zapukałem i nie czekając na zaproszenie nacisnąłem klamkę. Po otwarciu drzwi zdębiałem na widok Gośki.
    
    Leżała ona na łóżku, na brzuchu, naga, z nogami zgiętymi w kolanach którymi machała. Twarz miała zwróconą do ściany.
    
    Na stopy miała nałożone bielutkie skarpetki.
    
    Jej pośladki falowały zmysłowo przy tych ruchach. Wydawało mi się przez moment jakby mnie nie zauważyła, ale to było przecież niemożliwe.
    
    - Wiedziałam, że przyjdziesz - odezwała się nie patrząc na mnie
    
    Cudownie wyglądała leżąc tak w tej swobodnej pozie. Fale gorąca, które zawsze czułem w takich sytuacjach znowu przetoczyły się przez moje ciało. Ten widok był powalający.
    
    Gosia nagle znieruchomiała. Jednym płynnym ruchem wstała.
    
    Patrzyłem na nią jak na jakąś ikonę albo inny święty obrazek. Dotychczas widywałem ją nagą tylko w sztucznym świetle. Teraz przez okno wlewały się promienie słońca więc wydawało mi się, że widzę ją taką jakby po raz pierwszy.
    
    Było w niej już więcej z kobiety niż mogłem zauważyć ostatnim razem.
    
    Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to nieco ...
    ... bielsze od reszty fragmenty jej ciała. Te fragmenty skrywane skrzętnie pod kostiumem kąpielowym. Piersi Gośki były bardziej zaokrąglone, ale nadal niewielkie. Niżej płaski brzuszek, cienka talia (zawsze miałem wrażenie, gdy ją obejmowałem, że przy mocniejszym nacisku, złamię Gośkę w pół). Dalej zaokrąglone biodra i łono porośnięte gęstym czarnym zarostem a niżej zgrabne nóżki...
    
    - Piękna jesteś - wyszeptałem cicho, ale chyba zupełnie niepotrzebnie.
    
    Nie trzeba było żadnych słów. Gośka też tak uważała, bo przytknęła palec do ust
    
    - Ciii... - usłyszałem - nie mów nic...
    
    Ok. Mogłem zamilknąć
    
    Podszedłem do niej bliżej. Wciągnąłem w nozdrza jej subtelny zapach. Cała nim emanowała. Świeżutki pot pojawił się na jej ciele ledwo dostrzegalnymi kropelkami. Objąłem Gosię silnie ramionami na wysokości połowy pleców. Ona przywarła do mnie obejmując za szyję. Chwilę staliśmy tak nieruchomo smakując mistyczną chwilę.
    
    Muskałem wargami jej ucho, potem zacząłem spijać nektar z jej szyi. Następnie ramiona...
    
    Ssałem jej sutki, powoli i delikatnie. Schodziłem w dół. Opadłem na kolana i opierając dłonie na biodrach Gosi zbliżyłem usta do jej sekretnego trójkącika. Tu zapach był najsilniejszy, a czarna łąka Gosi była mocno wilgotna.
    
    Gosia nie powstrzymała mnie tym razem i nie kazała przestać. Mogłem się więc bez skrępowania upajać smakiem i aromatem jej szparki. Gosia lekko odchyliła się do tyłu. Jej początkowa bierność ustępowała i Gosia zaczęła reagować żywiej.
    
    Najpierw ...
«12...131415...18»