Niema sauna
Data: 27.02.2024,
Kategorie:
nieznajomi,
bez słów,
Pierwszy raz
cudzoziemki,
Niemcy,
Autor: MrHyde
... niego: wszytko jasne mężczyzna rozpoznał ją ponad wszelką wątpliwość.
Lekkim ukłonem wita się z Kamilą, uśmiecha się do niej i natrętnie się na nią patrząc, wolnym krokiem rusza do środka. Bez słowa przechodzi mimo i zmierza tam, gdzie wcześniej siedziała para, z dużą dozą prawdopodobieństwa, para małżeńska. Facet kroczy na tyle wolno i na tyle blisko, by umożliwić Kamili dokładne przyjrzenie się jego figurze, a w szczególności jego cennym klejnotom. Chcąc nie chcąc dziewczyna patrzy z zapartym tchem, choć stara się ze wszech sił to swoje patrzenie ukryć - opuszczona głowa, wzrok wbity w podłogę, lecz powieki co chwila się unoszą, by skontrolować aktualną pozycję i stan - nie ma się co oszukiwać - penisa. A ten nie sterczy tak mocno, jak wtedy pod prysznicem - widać podniecenie mężczyzny nieco opadło, ale nie jest też całkiem spokojny.
Kamila wie, że jeden jej dotyk byłby w stanie wyzwolić cały drzemiący w nim potencjał, a przez kilka sekund, obiekt jej obserwacji był dosłownie na wyciągnięcie dłoni. Ciekawe, że znalazłszy się na wprost Kamili, facet udał, że jej nie zauważył. Wbił wzrok w jakiś punkt na ścianie i wpatrzony w dal, przeszedł nie mrugnąwszy nawet powieką, ale przeszedł tak blisko, że aż otarł się stopą o stopę dziewczyny. Na pewno nie przez przypadek. Wrażenie tej właśnie chwili i obraz, jaki pojawił się przed jej oczami, kiedy poczuwszy dotyk cudzej stopy, mimowolnie podniosła powieki, zdominuje myśli Kamili przez następnych wiele minut. „Weź się w ...
... garść” - mówi sama do siebie w duszy, zupełnie bez przekonania - „To obcy facet, nie znasz go zupełnie. Nie możesz chcieć mu zrobić loda. Kamilo!”
Upływa sporo czasu - a może tylko tak się zdaje, aż niepokorne myśli zaczynają się materializować. Mężczyzna wstaje nagle i jak gdyby nigdy nic, podchodzi do Kamili i siada obok niej. Kładzie dłoń na jej kolano i przez chwilę głaszcze. Czuje napięcie całego ciała, czuje nerwowe drganie, którego dziewczyna nie potrafi ani powstrzymać, ani zataić. Nie napotyka jednak na żaden sprzeciw. Robi więc krok dalej. Zabiera dłoń z jej kolana i gestem prosi, by obróciła się do niego plecami.
Kamila, z pewnym wahaniem, niepewnie spełnia niemą prośbę nieznajomego. Nie może też nie spojrzeć ukradkiem na jego krocze, gdzie ewidentnie widać oznaki podniecenia. Tych spojrzeń nie da się oczywiście ukryć i świadomość tego, że dziewczyna widzi i akceptuje stan umysłu mężczyzny, dodatkowo pobudza go i dodaje mu pewności siebie. Znów to sprzężenie zwrotne, którym w liceum katował Kamilę nauczyciel biologii. „Kamilo! Tylko nie daj się ponieść.” - napomina głos w jej głowie.
Tymczasem dłonie mężczyzny wędrują na jej ramiona i rozpoczynają delikatny masaż. Nieznajomy gładzi ją po karku, po szyi, przechodzi na łopatki i znów masuje ramiona. Nie spieszy się. Pozwala Kamili przywyknąć do jego dłoni i polubić jego dotyk. Dopiero po pewnym czasie kieruje się na obojczyki i nawet zahacza palcem o krawędź biustu. Natychmiast cofa jednak dłoń i zamiast ...