1. SZALONE WAKACJE. Część siódma.


    Data: 28.02.2024, Kategorie: Sex grupowy Tabu, Pierwszy raz Autor: Karolinaklaudia1984

    Spacer.
    
    Siedziałam na łóżku dłuższą chwilę zastanawiając się nad tym, w końcu dotarło do mnie to że tata ma rację. W między czasie do domu wróciła mama, słysząc ją postanowiłam się przebrać, jeszcze tego by brakowało żeby mnie tak ubraną zobaczyła.
    
    Chwilkę później byłam już przebrana w domowe łaszki, siadając przy biurku postanowiłam zadzwonić do Anki.
    
    Na telefonie miałam parę połączeń nieodebranych i wiadomość sms, większość tych połączeń była od Anki ale dwa pochodziły z nieznanego mi numeru. Postanowiłam przeczytać pierw wiadomość.
    
    Karolina kiedy wrócisz? widziałam się z panem Pawłem, pytał o ciebie, dałam mu twój numer komórki.
    
    No tak pomyślałam, pewnie dzwonił do domu kiedy nas nie było, w sumie to dobrze że tak się stało, co by było gdyby telefon odebrał tata....
    
    Nie zastanawiając się dłużej zadzwoniłam do niej.
    
    No cześć... przywitałam się.
    
    No wreszcie... powiedziała zniecierpliwiona Anka
    
    dodając co tak długo?
    
    A no troszeczkę nam zeszło, ale wiesz ile fajnych rzeczy sobie kupiłam... powiedziałam dumnie dodając.
    
    Jak wpadniesz do mnie to ci pokażę.
    
    Wporządku, a dzwoniłaś do pana Pawła? spytała.
    
    Jeszcze nie, zaraz zadzwonię.... odpowiedziałam
    
    On był przestraszony, pytał się mnie czy wiem co się dzieje... mówiła Ania.
    
    Za chwilkę zadzwonię do niego.... zapewniłam dodając.
    
    A my kiedy się spotkamy?
    
    No ja jestem już wolna... powiedziała.
    
    To jak tylko zjem obiad wpadnę do ciebie,opowiem Ci wszystko..... mówiłam ...
    ... podekscytowana i w tym momencie usłyszałam mamę.
    
    Karolina!!? obiad!!!
    
    O właśnie mnie wołają na obiad, to będę u ciebie za niedługo w takim razie paaaaa....
    
    Ok Karolina do potem.... pożegnała się Ania rozłączając się.
    
    Schodząc do jadalni rodzice siedzieli już przy stole jedząc obiad,Tata podgrzał jakieś tzw. gotowce na szybko.
    
    Siadając przy stole widziałam po jego minie że chyba trochę jest mu głupio.
    
    Zaczynając jeść to bliżej nieokreślone coś co miałam na talerzu mama zaczęła pytać.
    
    Jak wam minął dzień?
    
    Tata spojrzał na nią później na mnie mówiąc.
    
    Normalnie, rano zająłem się ogrodem , później byliśmy razem na zakupach.... mama wtrącając się do rozmowy spytała.
    
    Pewnie namówiłaś ojca na coś co? śmiała się dodając.
    
    Co ci kupił tym razem...
    
    Ojciec znów spojrzał w moim kierunku, minę miał taką jakby myślał że zaraz znów przyjdę do kuchni ubrana tak jak zrobiłam to wcześniej...
    
    Tylko buty, takie ślicznie zamszowe szpilki... powiedziałam dodając.
    
    Nie mogłam się oprzeć poprostu i poprosiłam tatę żeby mi je kupił....uśmiechnęłam się.
    
    No ty już wiesz jak podejść ojca... skwitowała mama znów śmiejąc się przy tym głośno.
    
    Wciskając w siebie na siłę parę ostatnich kęsów w końcu mogłam wstać od stołu i wrócić do pokoju.
    
    Będąc już u siebie, przebierając się do wyjścia przyszedł tata.
    
    Karolina mogę? spytał pukając w drzwi.
    
    Tak możesz.... powiedziałam naciągając jeansy na tyłek.
    
    Karolina korzystając z okazji że mama zajęta jest w kuchni chciałem z ...
«1234...7»