1. Nowe życie (I)


    Data: 09.03.2024, Kategorie: Lesbijki Brutalny sex amnezja, Autor: paty_128

    ... zmęczenie było silniejsze ode mnie.
    
    Obudził mnie cichy szelest. Otworzyłam oczy i zobaczyłam tę dziewczynę, kładła na mojej szafce jakieś drobne zakupy. Spojrzała na mnie i uśmiechnęła się niepewnie.
    
    - Cześć... - powiedziałam zachrypniętym głosem.
    
    - Witaj. Jak się czujesz?
    
    - Bywało gorzej...
    
    - Kupiłam ci kilka owoców i sok. Przepraszam, że cię obudziłam.
    
    - Dziękuję, i nie szkodzi, wyspałam się za wszystkie czasy. - Widząc, że kieruje się w stronę wyjścia, zawołałam: - Zaczekaj. Proszę, nie odchodź.
    
    Wróciła do mnie z lekkim uśmiechem. Przesunęłam się trochę na bok, usiadła przy mnie na łóżku.
    
    - Mogę zostać, jeśli chcesz.
    
    - Zostań i... - Zacięłam się. Nie wiedziałam, co chciałam jeszcze powiedzieć. - I opowiedz mi coś o sobie.
    
    Westchnęła cicho, zamyśliła się, po chwili zaczęła.
    
    - Byłyśmy... Przyjaciółkami.
    
    Nie spodziewałam się takiej odpowiedzi. Więc dlaczego Robert jej nienawidził? I mówił, że to wariatka? Spojrzałam jej w oczy, miały piękny zielony odcień. Patrzyłam przez chwilę tak, po czym odwróciłam wzrok czując, jak płoną mi policzki. Rumienię się? - Nic nie pamiętasz, prawda?
    
    - Nie... Wybacz.
    
    - Ale to nie twoja wina, miałaś wypadek. Choć ja mam inną teorię.
    
    - Tak? Jaką?
    
    - Pogadamy o tym, jak wyjdziesz. Obiecuję.
    
    - Jak masz na imię?
    
    - Kate. Nie jestem z Polski.
    
    - Jak się poznałyśmy?
    
    - Jesteśmy sąsiadkami.
    
    - Masz chłopaka?
    
    - Nie, ale moje serce jest zajęte.
    
    - Nie umówisz się z nim?
    
    - On... jest ...
    ... zajęty.
    
    - Zaszło coś między wami?
    
    - Tak, raz.
    
    - Dobrze chociaż całuje?
    
    - Tak.
    
    - Przepraszam za te pytania...
    
    - A pytaj o co chcesz. Mam nadzieję, że twój wypadek nie zniszczy naszej przyjaźni. Jesteś ciekawa świata, to normalne. - Uśmiechnęła się. Zapadła cisza, choć nawet ona była ciekawa. Moje myśli szalały rozpędzone w głowie, czułam jakiś skurcz w brzuchu. Nie, to mrowienie... Takie miłe. To normalne? Czy powinnam powiedzieć o tym?
    
    - Naprawdę nic nie pamiętasz? Naszych przygód? - Szepnęła. Ja niestety miałam pustkę w głowie. To znaczy, wiedziałam, że między nami dużo się wydarzyło, ale nie potrafiłam dotrzeć do tych wspomnień.
    
    - Nie...
    
    Nawet nie zauważyłam, kiedy się tak przybliżyła. Była niebezpiecznie blisko, nasze twarze dzieliło mniej niż 20 centymetrów. Oddychałyśmy własnym oddechem, sytuacja zrobiła się... Intymna? Dotknęła mojego policzka i złączyła nasze usta w delikatnym pocałunku. W mojej głowie zaświeciła się lampka ostrzegawcza, zapewne tak się nie całują przyjaciółki.
    
    Chwilo, trwaj...
    
    Położyłam dłoń na jej ramieniu i odwzajemniłam jej pocałunek. Wczuwając się coraz bardziej w taniec języków, zapomniałam gdzie jestem, kim jestem i co robię. Liczyła się Kate. Jej delikatne, niespieszne pocałunki burzyły mi dotychczas ułożony porządek w głowie. Przejechałam palcami po jej karku i żuchwie, wiedziałam, że to lubi. Zawstydzona własnymi myślami przerwałam ten pocałunek.
    
    - Przepraszam... Nie powinnam. - Powiedziała i usiadła, przetarła ...
«1234...13»