Nieco inny świat (I) — Świadoma…
Data: 22.03.2024,
Kategorie:
humor,
Nastolatki
Autor: Indragor
... tyłu, aż wziął całkiem! Dopiero przestał. A ja pewnie bym opadła na kolana bez siły, gdyby mnie nie trzymał. Cała drżałam! Troszeczkę mnie bolało, bo dopiero co zostałam rozdziewiczona, ale to nic, przyjemność z tego jest nie do opisania! – postawiła oczy w słup, składając ręce na piersiach. – Nawet ten malutki ból jeszcze mnie nakręcał! To takie cudowne uczucie, być braną przez twojego brata. I to bez pytania! – znowu się zdziwiła. – Olka! – spojrzała na mnie, jakby właśnie odkryła na nowo koło dla ludzkości – twój brat jest prawdziwym mężczyzną! Pamiętasz, jak w styczniowym numerze „Świadomej dziewczyny” czytałyśmy artykuł o prawdziwych mężczyznach? Tam też było napisane, co robi pod prysznicem prawdziwy mężczyzna z dziewczyną! Dokładnie tak samo zrobił twój brat! Prawdziwy mężczyzna najpierw przytula, potem pieści i łapie za cycki i też pieści, a potem bierze sobie dziewczynę od tyłu bez pytania! Jakie to przyjemne! Tak jak Tomek wziął mnie sobie bez pytania. – dokończyła rozmarzonym głosem, ponownie się dziwiąc, a ja słuchając jej słów płynących niczym rwący górski potok, coraz bardziej zdołowana, pomyślałam, ile razy można się z tego samego powodu dziwić? Ela najwyraźniej jednak upajała się tym „braniem bez pytania”: – Tylko że ja nie stawiłam oporu – zasmuciła się. – Świadoma dziewczyna pod prysznicem powinna opierać się mężczyźnie. Oczywiście od początku wiadomo, że ten opór zostanie przełamany, nie po to przecież go wpuszcza pod prysznic, aby nie pozwolić się ...
... zdominować pod prysznicem, ale świadoma dziewczyna powinna kontrolować proces przełamywania oporu pod prysznicem. A ja nic! Nawet nie pomyślałam o opieraniu się. Widocznie nie jestem jeszcze świadomą dziewczyną – westchnęła ze smutkiem. – Ale to było takie cudowne, jak tak wszedł we mnie od tyłu… i to bez pytania! – znowu się zdziwiła. – Takie ekscytujące! – dodała z zachwytem, jakby to, co powiedziała wcześniej, nie wystarczyło. – Olka! – spojrzała na mnie, jakby coś ją wystraszyło. – Skoro nie stawiałam oporu, czy to znaczy, że stałam się już dziwką? – utkwiła we mnie przerażony wzrok.
– No co ty, na pewno nie. Mój brat nie zadaje się z dziwkami, a skoro z tobą się zadaje, to z pewnością nie jesteś dziwką – powiedziałam po chwili namysłu. Zwłoka nie wynikała jednak z moich wątpliwości, co ewentualnych dziwkarskich skłonności przyjaciółki, tylko musiałam się zdecydować, który z moich pewnych siebie głosów będzie najbardziej pasował do sytuacji.
– Olka, ale co ty taka smutna? – wreszcie zauważyła mój stan. – Mnie jest tak wesoło! – Dobiła mnie tym stwierdzeniem.
Przysiadła się do mnie i trąciła w bok.
– No co? – zapytała.
– Bo teraz już tylko ja zostałam dziewicą – mruknęłam.
– Nic się nie martw – odpowiedziała ucieszona Ela, ponownie trącając mnie w bok. – Hirek jest do twojej dyspozycji, a właściwie jego twardziel, hi, hi.
– Może to i dobry pomysł – uśmiechnęłam się nieśmiało.
– Na pewno! Jestem przekonana!– Ela była wyraźnie entuzjastycznie nastawiona do ...