1. Sąsiedzka pomoc


    Data: 06.04.2024, Kategorie: sąsiadka, Zabawki masaż, Autor: Baśka

    ... prawie całego, Cipka puszczała strumienie soków, we mnie narastała namiętność, aż przyszedł ten moment ekstazy i spełnienia. Chwilę głęboko oddychałam, poszłam do łazienki, umyłam się i otulona w koc czekałam na Grażynę.
    
    Przyszła po ósmej, w progu zrzuciła buty i kurtkę, po czym spojrzała na mnie, jakby chciała zapytać, po co mnie tu wołałaś. Spojrzałam na nią i nie czekając na jej zapytane, powiedziałam, idź do gabinetu, rozbierz się, najpierw zrobimy powtórkę z dnia wczorajszego, a później będzie coś nowego. Nawet okiem nie mrugnęła i już po chwili przyszła do łazienki zupełnie naga. Widząc rozłożony ręcznik od razu na nim uklękła, wypinając Pupę. Ja miałam już naszykowany garnuszek z mydłem, więc tylko nalałam ciepłej wody i zaczęłam ją płukać.
    
    Ale tym razem już byłam bardziej otwarta. Wstrzyknęłam jej pierwsza porcję, dłuższą chwilę poczekałam, po czym pozwoliłam jej wstać i usiąść na sedesie. Kiedy się wypróżniała, ja stałam przed nią, dotykając delikatnie jej piersi. Skończyła, a ja stwierdziłam, powtarzamy. Spojrzała, ale nic nie powiedziała i tym sposobem wypłukałam ją jeszcze raz. Wiedziałam, że ma już Pupę czystą, a pomimo to kazałam jej się jeszcze raz wypiąć. Kiedy to zrobiła, sięgnęłam po naszykowanego z boku Małego Czarnego i przyłożyłam jej do Pupy.
    
    W pierwszej chwili chyba się nie zorientowała, ale za moment odwróciła głowę, bo poczuła, że coś jej wsuwam. Ja zdecydowanym głosem stwierdziłam, nie ruszaj się i pchałam dalej. Kiedy już jej wsunęłam ...
    ... prawie - pozwoliłam jej podnieść się na kolana, po czym wsuwałam go dalej. Moment i już go w sobie miała. Poprosiłam, wstań i chodź. Przeszłyśmy do sypialni, tam ułożyłam ją na łóżku szeroko rozsuwając jej podgięte nogi, po czym z pod poduszki wyjęłam "Kukurydzę" i dostawiwszy jej do Cipki zaczęłam wsuwać.
    
    Spojrzała na mnie, a ja do niej - chciałaś coś mocniejszego, to masz. Po czym pchnęłam jej tą "Kukurydzę" z całej siły, włączając pierwszy bieg. Kiedy już zaczęła jęczeć, wyrzucając ręce do góry, włączyłam drugi bieg, jednocześnie wysuwając i wbijając jej ją coraz mocniej. Aż przyszedł moment, kiedy bardzo mocno jęcząc, doszła do orgazmu. Odsunęłam się, mówiąc idź się umyj. Przyszła i opadła na łóżko. Popatrzyłam, a ona do mnie - było bardzo dobrze. Lubię tak mocno, a nawet jeszcze mocniej. Pytam, robiłaś coś takiego kiedyś, stwierdziła, że tak, ale używa do tego różnego rodzaju świec, o różnej grubości i różnej długości.
    
    Wyjaśniła, że Janek jest od niej przecież dużo starszy, więc nie chciała kupować wibratora, aby nie robić mu wstydu. Po tym pierwszym razie spotkałyśmy się jeszcze kilka razy. Zbliżał się koniec maja, Grażyna zadzwoniła do mnie, że ma wolny piątek, bo Janek jedzie po pracy do swojej Mamy. A ponieważ jest to pewna odległość od nas, to wróci dopiero w sobotę, natomiast ona ma zrobić zakupy. Powiedziałam, to dobrze, zrobimy szybko zakupy a później przyjdziesz "na kawę".
    
    Ale tym razem postanowiłam zamienić sztuczne "zabawki" na naturalne. Zadzwoniłam do ...
«1...345...»