DAMSKI KRAWIEC
Data: 07.04.2024,
Kategorie:
Dojrzałe
Hardcore,
Autor: wojec
... Oczywiście. Pani zachce udać się ze mną.
Przez myśli Katarzyny przebiegły wątpliwości. To nie możliwe by był tak opanowany w momencie, gdy ma za chwilę przelecieć kolejną nieznana mu kobietę.
Weszli na zaplecze, gdzie pan Piotr podszedł do ściany i nacisnął mały przycisk. Katarzyna doskonale wiedziała, do czego on służy. Poczuła się jak w więzieniu. Teraz nie było już odwrotu, ten mężczyzna za chwilę do niej podejdzie i zacznie się do niej dobierać, a najgorsze w tym wszystkim jest to, iż ona na to pozwoli. Nie wiedziała, co powiedzieć i jak się zachować. Stała tam sparaliżowana i czekała na rozwój wypadków.
Tymczasem właściciel zakładu z usłużnego i znudzonego rzemieślnika, zmienił się w rasowego playboya. Jego spojrzenie stało się na wskroś przeszywające i zniewalające. Lekki, zawadiacki uśmiech zdawał się jej mówić, że cokolwiek by nie robiła lub mówiła i tak będzie jego. Do tego wszystkiego powolnym krokiem zaczął zbliżać się do niej i ani na chwilę nie przerwał namiętnego spojrzenia w oczy. Momentalnie zrozumiała te dziesiątki kobiet, które wyczekiwały w kolejkach by dać się wymierzyć temu jakże niezwykłemu mężczyźnie. Nie było możliwości i nawet skrawka chęci by mu się opierać.
- Pani pozwoli… – wyciągnął dłoń, ujął jej własną i złożył na niej lekki, wręcz aksamitny pocałunek. – Na imię mam Piotr…
- Kaśka. – bąknęła niczym speszona licealistka.
- Dziwię się, że tak piękna, ponętna i seksowna kobieta mnie odwiedza. Pani chyba nie może odpędzić się od ...
... adoratorów, a tymczasem ja mam przyjemność całować pani dłoń…
Te wręcz banalne słowa w ustach Piotra brzmiały jak najbardziej wyszukane komplementy. Jakieś nieznane fale przebijały się przez jego usta i wzmacniały je wielokrotnie. Katarzyna była już gotowa na to, co miało się niebawem wydarzyć.
Krawiec tymczasem jeszcze bardziej się zbliżył, a Katarzyna poczuła jego oddech. Lekka woń mięty pomieszana z dobrym zapachem wody kolońskiej. Nie było w nim nic, co mogłoby sprawić, aby chciała odejść, zrezygnować, czy uciec. Myśl, że za chwilę będzie brał ją zupełnie obcy facet przestała być straszną, a stawała się podniecającą i niezwykle interesującą.
- Teraz zajmiemy się pomiarami…
Pan Piotr wyciągnął miarkę i przekładając ją pomiędzy palcami rozwinął na całą długość. Następnie objął swą klientkę i przycisnął mocno do siebie. Katarzyna poczuła na plecach pasek miarki i nie opierając się przyległa do torsu mężczyzny. Był od niej o jakieś kilkanaście centymetrów wyższy, więc oparła głowę o jego pierś. Chciała go objąć, ale zabrakło jej odwagi. Na razie chciała tylko czekać i pozwolić wprowadzić się w nastrój podniecenia podobnemu, jaki przeżywała jej przyjaciółka.
Pan Piotr uklęknął na jedno kolano i jakby prosząc ją o rękę, zaczął delikatnie całować i muskać językiem jej dłonie. Dziwne mrowienie przeszło przez całe jej ciało. Naprawdę ten mężczyzna znał się na rzeczy. Widział ją po raz pierwszy, bo na pewno nigdy wcześniej ze sobą nie rozmawiali, a pomimo to wiedział ...