Pierwsza praca Eweliny cz. 2
Data: 11.04.2024,
Kategorie:
Anal
BDSM
Lesbijki
Autor: penelopeslut
... ucieczki , po prostu panikowała, jej umysł toczył wojnę. Racjonalna Ewelina nakazywała pójść na kawę zamiast do biura Nowaka i powrót pod skrzydła tatusia, badania medyczne potratuje jako rekompensatę za obciąganie, ot przysługa za przysługę. Buntowniczka w jej duszy, która tylko od czasu do czasu dochodziła do głosu sugerowała, nowa przygodę i niezależność, „ Pokażesz że nie potrzebujesz protektoratu, wszyscy zobaczą na co cię stać, nie jesteś już mała dziewczynką a świat to nie piaskownica na strzeżonym osiedlu”. Pojawiała się też Zuzia, ta z kolej była prostolinijna „ Pamiętasz co czułaś gdy ssałaś ten wieki kwakał twardego miecha Nowaka? Wszystkie fiuty mogą być twoje... tak, tak moja droga ty kochasz ssać...Pomyśl tez co zrobiła ci doktorka ….niesamowite” szczebiotał awatar jej przyjaciółki z akademickich czasów pojawiający się teraz w jej umyśle. Nie pamiętała nawet treści umowy, choć czytała razem z Nowakiem a on spokojnie omawiał wszystko i pytał Ewelinę czy wraża zgodę. Jej umysł był zajęty wewnętrznym konfliktem. Jedyne co wryło jej się w umysł to to ,że jeżeli przepracuje dla niego rok dostanie rekomendacje technika laboratoryjnego 3 kategorii jeśli kolejny rok to technik d**giej i tak dalej...Tak czy owak Ewelina podpisała umowę. Następnego dnia wyprowadziła się z akademika, poszło szybko. Do czasu wyjazdu do kurortu miała zamieszkać w hotelu. I tu spotkał ją pierwsza niespodzianka, która jak się okazało była zawarta w umowie i ona ją parafowała, cóż umowy należy ...
... czytać dokładnie i ze zrozumieniem przed podpisaniem....Wszystkiej jej rzeczy zostały zdeponowane na czas obowiązywania umowy, po za telefonem i laptopem wszystko znikło, musiał też pozbyć się wszystkiego co miała na sobie. Umowa to umowa i przez 4 miesiące nie może jej rozwiązać. Zdezorientowana Ewelina kręciła się długo po hotelowym pokoju, znowu odczuwała strach i panikę, przerażenie teraz uciekać może tylko z gołym tyłkiem za oknem zima w pełni i gdzie ma biec na komisariat? Otwierał szafy...okazało się ze w pokoju została przygotowana garderoba skromna ale zawsze będzie w czym uciekać. Ewelina zaczęła przeglądać swoje skromne zasoby. Szlafroczek, płaszczyk do kolan i futrzany płaszcz aż do kostek piękny, sandałki i kozaczki nic więcej , żadnych majteczek podkoszulek legginsów rajstop itd. W łazience znalazła bogaty zestaw kosmetyków i przyborów do makijażu, Nowak na niczym nie oszczędzał, nastrój Eweliny się zmienił, chęć ucieczki trochę zmalał „ jestem luksusowym towarem pomyślała, przyszedł czas na pochwalenie się rodzinie nowa pracą...znalazła w telefonie kontakt opisany MAMA i wybrała go szybkim ruchem kciuka…
Szkła w czarnych okularach zaparowały, różnica temperatur...Ewelina wprawnym ruchem zdjęła je z nosa i przetarła...rozległ się krótki dźwięczny sygnał, spojrzała przed siebie na lustrzane drzwi widziała że poły jej szlafroczka ledwie zachodzą za sutki, widziała jak sutki wyraźnie przebijają się przez jedwab i widział cała resztę zgrabne nogi w kozaczkach do ...