1. Nie - Boska opowieść


    Data: 14.04.2024, Kategorie: piekło, perwersyjnie, diabeł, Brutalny sex miłość, Autor: Nazca

    ... powiedziała, że powinienem się zjawić...
    
    - Czyli jednak kobieta... Mogłem się tego domyśleć - Lucyfer próbował zanieść się śmiechem, ale mu nie wychodziło. Był zbyt poważny na to. - Opuścić łoże i swoje nałożnice mogłeś tylko na wezwanie innej niewiasty! A Lilith to...
    
    Wolałem przerwać niewygodny temat.
    
    - Cóż, to podobno ma być ważne orędzie... - Nieśmiało podjąłem próbę zmiany kierunku rozmowy.
    
    - W rzeczy samej, w całym piekle wrze jak w kotle! - Lucyfer, jako drugi w diabelnej hierarchii po naszym szatanie, był najlepiej poinformowany. - Wyobraź sobie, że co niektórzy kwestionują szatańską politykę... Twierdzą, że czas zakończyć układ z Najwyższym Bogiem, że szatan jest podnóżkiem Niebieskiego... Belzebub zaczyna się więc niecierpliwić. A sam wiesz dobrze, że jak Belzebub zaczyna się niecierpliwić, to za chwilę trup ścieli się gęsto...
    
    - Największe zakapiory pewnie nie po to dostąpiły wpiekłowstąpienia, aby teraz siedzieć jak mysz pod Boską miotłą - powiedziałem. Polityka Belzebuba trzymania diabłów w ryzach musiała budzić niezadowolenie. - Słyszałem, że w kręgach trzecim i piątym trwa już bunt przeciwko jego jedynej, niepodzielnej władzy... Słyszałem też, że rebeliantom niejaki Dante przewodzi...
    
    - W istocie. Szykują się zaprawdę dantejskie sceny - Lucyfer kolejny raz próbował zaśmiać się z własnego dowcipu, jednak twarz odmawiała mu posłuszeństwa. - Belzebub posłał tam swoich najlepszych generałów, Beliara i Astarotha z kilkunastoma legionami demonów ...
    ... dla zmasakrowania nieposłusznych. I tajemnicą, o której nie słyszałeś - ognisto włosy mrugnął do mnie - jest, że szatan ma plany także co do ciebie...
    
    Czyżbym znowu miał dobyć z pochwy miecza? Byłem zaskoczony, nie brałem takiej możliwości pod uwagę.
    
    - Zobaczymy - odpowiedziałem ze znużeniem. - Już jaki czas temu odłożyłem broń do kąta.
    
    - Nie odłożyłeś, po prostu zamieniłeś miecz na kutasa... - Lucyfer nagle spoważniał, przestał podejmować próby wywołania uśmiechu na twarzy. - Zobaczymy co się wydarzy... Jak będzie tym razem... Wybacz, Aza, ale obowiązki wzywają...
    
    I oddalił się zostawiając mnie samego z Czterdziestym Czwartym. Stan diabelskiego brata mnie martwił. Przypomniałem sobie, jak niedawno podczas wizyty w jego zamku, ulokowanym występnie pod Gomorą nakryłem Lucyfera na chędożeniu od tyłu Ewy od Węża. Lichy książę piekieł był sztywnym na całym ciele z wyjątkiem przyrodzenia. Wyglądał jakby połknął kij. Żal był patrzeć na jego męską bezsilność...
    
    Jednak bez względu na jego samopoczucie, Lucyfera zawsze trzeba było mieć na uwadze. Zawsze był świetnie poinformowany i wszystko miał zaplanowane na dwa ruchy do przodu w diabelskiej szachownicy.
    
    No i czyżbym faktycznie wszedł w orbitę zainteresowania Belzebuba? Jaką rolę miałbym pełnić w znikczemniałej służbie szatana ? Nie było żadną tajemnicę, że władca Dziewięciu Kręgów Piekła faworyzował diabły zrodzone z łona ziemskich kobiet kosztem upadłych aniołów. I wcale nam się to nie podobało... Owszem, istot ...
«1234...25»