Czego pragniesz? (II)
Data: 15.04.2024,
Kategorie:
Fantazja
akt,
fotograf,
Romantyczne
Autor: Katessa
... siebie.
Poszliśmy na parking obok bloku. Zauważyłam przy srebrnym Audi palącą papierosa wysoką blondynkę.
- To jest Klaudia, moja przyjaciółka – przedstawił.
Teraz już wiem czemu jest jego przyjaciółką. Niezła z niej laska nie ma co ukrywać.
- Dorota, ee, sąsiadka – podałyśmy sobie ręce.
- Chcesz usiąść z przodu? - zapytała Klaudia.
- Nie, nie, usiądę z tyłu - odparłam
Radek otworzył drzwi najpierw mnie a później Klaudii. Zapieliśmy pasy i ruszyliśmy.
W drodze, która długo nie trwała nawet ciekawie nam się rozmawiało.
Dotarliśmy na miejsce. Po drodze na działkę spotkaliśmy jeszcze trzech kolegów Radka, ale prawdę mówiąc nie zapamiętałam, który jak ma na imię. Wstąpiliśmy także do sklepu aby kupić żarcie i piwo.
Doszliśmy do działki Radka na, której nie było zwykłej typowej altanki, ale dwupiętrowy dom. Poza tym kilka ławek, krzeseł, stół, grill i tego typu sprawy.
- No to kto dziś rozpala? - wyskoczył z pytaniem Radek.
- Wychodzi na to, że ja – odpowiedziała Klaudia i ruszyła w stronę grilla.
- Chodź zaniesiemy piwo do lodówki i przy okazji zobaczysz dom – szturchnął mnie ramieniem Radek.
Posłusznie poszłam za nim, przestałam się już spinać bo w sumie nie było czego się bać.
Weszliśmy do środka. Trochę mnie zszokowało wnętrze, które było naprawdę gustowne.
- Wspaniale wygląda – powiedziałam.
- Później pokaże Ci górę a teraz daj piwo weźmiemy po jednym resztę schowam – odparł.
Wróciliśmy do towarzystwa, grill się rozpalał, ...
... piwo zaczęło znikać, rozmowa się rozwijała.
Po jakichś trzech godzinach zauważyłam, że Klaudia zawiesiła się na Radku i szeptała mu coś do ucha. Nie sposób nie zauważyć, że była już kompletnie pijana.
- Hej sąsiadko pomożesz mi ją zanieść na górę? - zaskoczył mnie Radek.
- Dobra, ale zaprzestań już tego sąsiadkowania – postanowiłam mu pomóc.
Radek wziął Klaudie pod jedno ramię a ja pod drugie, była dość ciężka i chyba kompletnie odpłynęła na co wskazywała jej zwisająca w dół głowa.
Stwierdziliśmy, że położymy ją w pokoju na dole, bo nie chciało nam się jej wciągać po schodach.
- Chodź pokaże Ci górę – Radek złapał mnie za rękę, ale nie pociągnął tylko czekał aż odpowiem.
- No dobra niech będzie, mam nadzieje, że nie ukrywasz tam zwłok ani nie będę kolejną ofiarą – zaśmialiśmy się.
Weszliśmy po schodach i stanęliśmy przed fioletowymi drzwiami.
Nadal trzymając mnie za rękę powiedział:
- Tak jak już mówiłem dorabiam jako listonosz, ale moja praca jest za tymi drzwiami. - otworzył je i weszliśmy do środka.
Rozdziawiłam buzię i zaczęłam się rozglądać. Na ścianie było sporo zdjęć, portretów i plakatów nagich kobiet, pięknych kobiet...
- To rozumiem, że to są różne akty? A Ty jesteś fotografem? - zapytałam zawstydzona.
- Owszem moja droga, to moje prawdziwe oblicze, ale mam nadzieje, że nie zraziłaś się do mnie? - przysunął się bliżej.
- Eee, niee, to jest piękne, naprawdę - wymamrotałam.
- Ty też jesteś piękna, prawdę mówiąc od momentu ...