Zuzanna!
Data: 16.04.2024,
Kategorie:
Pierwszy raz
Anal
Blondynki,
Nastolatki
Oral
Autor: janeczeksan
... Dziewczyna w lot pojęła, co ma robić. Trzymała się rękoma, które zacisnęła na mych biodrach, lizała i ssała sterczącą pałę. Bawiliśmy się tak przez dłuższą chwilę, ale bojąc się, że za bardzo krew spłynie jej do głowy – położyliśmy się na łóżku, nie przerywając wzajemnych pieszczot. Teraz Zuzia przejęła inicjatywę. Podniosła się, popchnęła mnie tak, że upadłem na plecy. Usiadła na kutasie, podskakiwała na nim, podpierając się rękoma na mej klacie. Po chwili jej ruchy stały się bardziej zmysłowe, wolniejsze, falowała biodrami, podniosła ręce, bawiła się swymi długimi lokami. Wydawało mi się, że... Nie, musiało mi się wydawać! Wtem znieruchomiała, popatrzyła na mnie dzikim wzrokiem i zaczęła szaleńczy taniec na chuju. Wrzeszczała przy tym, targała włosy, albo zaciskała dłonie na mych ramionach. Brakowało tylko, żeby zaczęła drapać! Nagle podskoczyła prawie, błyskawicznie odwróciła się tyłem do mnie i nabiła na kutasa pupę. Znowu zaczęła szaleństwa na mym kolesiu. Ja pierdolę, ta laska ma naprawdę talent do ruchania i odpowiednie warunki – młoda, ładna, zgrabna, no i ma kondycję... Dość tej jazdy, trzeba myśleć o sobie, jaja zaczynają boleć, trzeba im ulżyć. Podniosłem się trochę, złapałem podskakujące cycuszki, drugą dłonią sięgnąłem do pipki i wsadziłem w nią palec, bawiłem się chwilę szparką i łechtaczką. Nie trwało to zbyt długo, podniecenie zaczynało brać górę, położyłem się znowu, ale zacząłem podrzucać biodrami, wbijając się w dupę aż do bólu. Nadeszła fala potężnego ...
... orgazmu, zacząłem z rykiem i stękaniem wywalać z siebie kolejny ładunek spermy. Zuza podskoczyła na mnie jeszcze kilka razy, też powrzeszczała i po chwili dysząc ciężko opadła na mnie w bezruchu.
O kurwa, ale jazda – wyszeptała.
Oj tak, umiesz ujeździć faceta, jesteś mistrzynią rodeo! - pogłaskałem laskę po ślicznej buzi. - dziewczyno, za moment doprowadzisz mnie do zawału.
Jest pan... Jesteś zmęczony? - słyszałem w jej głosie troskę.
Tragedii nie ma, ale muszę trochę odsapnąć.
To poleż sobie spokojnie, a ja zajmę się rumakiem, którego ujeżdżałam. Zrobił się taki mizerny – wodziła paluszkami po opadającym kutasie.
Daj mu, proszę, trochę spokoju, musi odpocząć, jest w tej chwili nadwrażliwy na dotyk.
To samo zauważyłam z moją cipeczką. Zaraz po stosunku muszę odczekać minutę, dwie, inaczej też jest bardzo wrażliwa.
Zrobiła zawiedzioną minkę i położyła się obok mnie. Nakryłem nas kołdrą, zaczynało się robić trochę chłodno. Dziewczyna przytuliła się do mnie, położyła głowę na mym ramieniu, prawą nogę przełożyła przez biodra. Westchnęła cichutko, popatrzyła na mnie z uśmiechem.
Jesteś niesamowity – wyszeptała – kiedyś chciała bym takiego męża, jak ty...
Nie wiesz, jaki jestem na co dzień, poznałaś mnie tylko od strony erotycznej, że tak to określę.
Podobasz mi się i już! - pogadaliśmy jeszcze dłuższą chwilę, ze śmiechem przekomarzając się w ten sposób, kiedy znowu sięgnęła ręką do kutasa.
Zaczęliśmy kolejny raz nasze harce. Tym razem położyłem ...