Zuzanna!
Data: 16.04.2024,
Kategorie:
Pierwszy raz
Anal
Blondynki,
Nastolatki
Oral
Autor: janeczeksan
... chyba, no nie? Chciałam nawiązać do naszego pierwszego niespodziewanego spotkania, przecież wtedy też chciałeś zrobić sobie takie śniadanie, prawda? No i tak jak ja teraz, ty też byłeś nago! Boże, jak ja gapiłam się na twego przyjaciela, jak on mnie przerażał...
Mój kutas cię przerażał? Przecież on jest taki, taki... przyjacielski dla dziewczyn!
Oj, tak, przekonałam się o tym. Siadaj do stołu, już podaję.
Z przyjemnością patrzyłem na małą istotkę poruszającą się z wdziękiem po mojej kuchni. To była naprawdę piękna, atrakcyjna dziewczyna! Nie czekałam na śniadanie, dopadłem ją przy lodówce, kutas stał już kilka chwil, więc nie czekając załadowałem go w pipkę. Zuza chyba na to czekała, bo była mokra i śliska, wszedłem w nią bez problemu. Wypięła chętną dupkę opierając się o lodówkę, poruszała nią w rytm moich pchnięć. Raz po raz odwracałą głowę, próbując patrzeć na me działania, pojękiwała przy tym i postękiwała rytmicznie... Ruchańsko nie trwało długo, razem doszliśmy i osunęliśmy się na podłogę. Matko, ile ta dziewczyna potrafi wytrzymać, takie rżnięcie przez prawie całą noc, pozbawienie dziewictwa, teraz znowu w niej byłem; przecież inna na jej miejscu już dawno uciekła by z domu, żeby tylko jej nie ruszać, a dzielna Zuzia klęczała pochylona nad mym kroczem i wylizywała opadającego kutasa.
Ja pierdolę, ale wyczerpująca ta jajecznica – wysapałem, głaszcząc piękną laseczkę o zarumienionym policzku.
A ja mogła bym taką konsumować co rano – cmoknęła mnie w czubek chuja - siadamy do śniadania.
Zjedliśmy solidny posiłek, posprzątaliśmy kuchnię. Wypuściłem Zuzę z domu dopiero po kolejnych numerkach. Na pożegnanie wyruchałem jeszcze dwa razy zgrabną, szczupłą dupeczkę i spuściłem się w ciasną, gorącą pipkę. To była sama słodycz, piękne wcielenie seksu! Zuza szła do taksówki na bardzo miękkich nogach...
Nie widziałem jej więcej.