Samotna
Data: 23.04.2024,
Kategorie:
Anal
Sex grupowy
Autor: ---Audi---
... facetem, a ty jesteś teraz moją kobietą i pragnę cię całą...
I zaczął lizać, a mi ciągle było dobrze, soki leciały obficie, a jego języczek świdrował mi aż w głowie...szedł już następny orgazm...nie wiem, czy utrzymam mocz...a co tam...naprężyłam nogi i poleciało wszystko... a Mareczek zlizywał, pieścił i całował.
- Kocham cię, powiedział...
- Wiem, ja ciebie też...
Po wszystkim poszliśmy pod prysznic, a wieczorem, przy lampce wina rozmawialiśmy.
- Wiesz kochana, jakie mam marzenie...
- Tak..
- Chciałbym się tobą pochwalić...
- To znaczy ?
- Przyprowadzę dwóch moich najlepszych kumpli i pokażesz, jak robisz mi laskę.
- A może umówimy się np. w jakimś markecie i niby mnie poderwiesz, weżniecie mnie gdzieś i tam będę robić, co mi powiesz, jak kurwa.
- Zgoda.
- Naprawdę ?
- Zgadzam się bez gadania, chcę się pierdolić, twoim kumplom też będę mogła obciągnąć ?
- Zazdrosny się robię...
- Tylko się nie waż, będę pierdolić się do upadłego z każdym...kto na to zasługuje...
Jak powiedzieliśmy, tak zrobiliśmy. Ubrałam się dość wyzywająco, ale ze smakiem, elegancko, jak pani, byty na wysokim obcasie, króciutka spódnica i dość mocno rozpięta bluzka, włosy w kok, usta czerwone. Chodziłam sobie po sklepach, a o umówionej godzinie zaszłam do McDonalda. Zobaczyłam ich od razu, byli fajni, umięśnieni, dobrze przystrzyżeni i ubrani młodzieżowo, ale również ze smakiem, nie jak gówniarze. Zaczęli uśmiechać się do mnie, nie byłam zbyt wylewna, ale ...
... pewnie zauważyli błysk w mym oku. Po chwili Marek podszedł do mnie i nachylił się do ucha...
- Odlot, są tak napaleni, ale oczywiście nie wierzą mi, że teraz namawiam cię na laskę w samochodzie...
- A może chcecie w toalecie, nie ma zbyt dużo ludzi ?
- Ale z ciebie kurwa, ty naprawdę zaczynasz taka być...
- To teraz moje życie młody, albo będziesz w nim, albo będę pierdolić się bez ciebie... kochany...
- Ok, podejdż za chwilę do nas i pójdziemy.
Zjadłam, napiłam się, cały czas patrząc im w oczy, wstałam i podeszłam do nich.
- Który jest najbardziej napalony ?
- Ja, odpowiedział najwyższy.
- To idziemy...wzięłam go pod rękę i poszliśmy w stronę toalet.
- Poczekajcie, powiedział Marek, pójdę zobaczyć co i jak .
Wtedy zobaczyłam pokoik dla niemowląt...
- A może tutaj ?
Weszłam i zamknęłam za nimi drzwi. Pokażcie co macie w spodniach, powiedziałam i zaczęłam podnosić sobie spódnicę, odsłoniłam koronkę pończoch i delikatnie dotykałam elegancko przystrzyżoną muszelkę. Zaczęli jak na zawodach rozpinać rozporki i wyciągać swoje maszyny. Ten co się pochwalił, że jest najbardziej napalony miał największego. Podeszłam, chwyciłam go w dłoń i patrząc mu w oczy powiedziałam...
- Zapamiętaj sobie tę chwilę...
Po czym schyliłam się i zaczęłam ssać. Marek podszedł od tyłu, podniósł spódnicę, naślinił palce, rozszerzył cipkę i wsadził do końca. Jęknęłam i jeszcze głębiej wsadziłam sobie kutasa do gardła. Przez te chwile spędzone z Markiem nauczyłam ...