1. Współczesny niewolnik Rozdział 2


    Data: 03.11.2019, Kategorie: Geje Autor: KobietazPazurem

    ... jeszcze wyrywał to spróbujemy inaczej. – Marcin natychmiast zatkał mu nos. Chłopak przez chwilę walczył, ale w końcu zabrakło u powietrza i otworzył buzie. – Bardzo dobrze Marcinie teraz poruszaj się w przód i tył, ale tak by nie wypadł twój członek z jego ust. Jak wypadnie dostaniesz 5 dodatkowych uderzeń, pamiętaj. Rób co chcesz byle nie wypadł.
    
    Marcin spokojnie poruszał się w przód i tył. Chodź jego członek nie był jakoś gruby to miał te swoje 18 centymetrów. Jak na tak młodego chłopaka, któremu hormony jeszcze buzuję nie należał do najmniejszych patrząc na to, że Adama miał zaledwie 14 centymetrów. Adam cały czas starał się wyciągnąć go z ust, ale Marcin w tym momencie był silniejszy.
    
    - No dobrze, Marcin wydaje mi się, że jesteś już gotowy by przyjąć pozycję na pieska i zerżnąć tą naszą istotkę najlepiej jak potrafisz. A może zmienię linijkę na pejcz. Zobaczymy?
    
    Marcin uklękną za Adamem, jego penis już stał i powoli starał się go umięśnić w obolałym po lewatywie odbycie Adama.
    
    - Ał, ał, ał to boli przestań. – Krzyczał Adam. Chodź jego penis wskazywał, że mu się podoba. Lekko unosił się do kury z każdym ruchem Marcina.
    
    - Dobrze, teraz staraj się szynko ale również mocno do końca ujeżdżać naszą zabawkę.
    
    Adam jęczał a Marcin skrupulatnie poruszał się do tyłu do przodu na początku powoli, czekał aż Adam się przyzwyczaj się do nowego obiektu w jego ciele i lekko się rozluźni. Gdy to nastało Marcin zaczął przyspieszać. Adam jęczał coraz głośniej próbując się ...
    ... wydostać. Ale Marcin chwycił za pas, który wcześniej umieścił na jego biodrach. Wykonywał wszystkie polecenia swojego pana.
    
    - Pamiętaj, żebyś wysunął się zanim dojdziesz inaczej dostaniesz kolejne 5 uderzeń.
    
    Marcin ujeżdżał Adama coraz mocniej i szybciej aż ten zaciskał zęby żeby nie krzyczeć. W pewnym momencie Marcin się wysunął i podszedł bliżej twarzy Adama. Ten z głową zwieszoną w dół oddychał ciężko.
    
    - Adam podnieś głowę albo będziemy musieli powtórzyć wszystko jeszcze raz. – Powiedział Marcin rozkazującym głosem bo był już na skraju wstrzymywania swojego orgazmu. Wsunął swój członek do końca w usta Adama i wytrysnął wprost do gardła. Adam nie miał wyjścia musiał to połknąć. Nagle Marcin słyszy brawa, odwraca się w stronę Pana a ten podchodzi do nich i bijąc brawo.
    
    - No bardzo ładnie się spisałeś. Teraz przyszła kolej na ciebie. Zejdź z podestu stań w rozkroku i oprzyj ręce na podeście. Dzisiaj dostaniesz jednak linijką po prostu dla wprowadzenia. Po każdym uderzeniu masz powiedzieć liczbę i „Przepraszam, Panie” po ostatnim masz usiąść na piętach z rękami za plecami i wystawić język prosząc o mojego penisa masz mnie doprowadzić do orgazmu i połknąć go. Po czym powiedzieć „Dziękuję, Panie”. Zrozumiane?
    
    - Tak jest, Panie.
    
    Mężczyzna podszedł do Adama który stał z głową opuszczoną czekał na to coś jeszcze wydarzy. Chwycił jego twarz i podniósł ją do góry żeby spojrzeć mu w oczy.
    
    - Teraz cię odepnę a ty usiądziesz na piętach z rękami na plecami. Będziesz ...
«1234...»