1. Bal karnawałowy


    Data: 03.11.2019, Kategorie: bal, Sex grupowy Autor: Baśka

    ... wejściu do pokoju Grzegorz otworzył lodówkę, z której wyjął butelkę wódki, sok i wodę i patrząc na mnie, powiedział - idź się umyj, a ja naszykuje po drinku.
    
    Przyjęłam jego propozycję i po chwili byłam pod natryskiem. Szybko opłukałam się i owinięta w ręcznik wyszłam z łazienki. Grzegorz podał mi szklankę, i obejmując mnie ramieniem, wzniósł toast - za miłe spotkanie. Sporo wypiliśmy, po czym odstawiliśmy szklaneczki na bufet i jakby spontanicznie spotkały się nasze usta w bardzo namiętnym pocałunku. Całując mnie, Grzegorz zdjął buty, w których był i dając mi znać, kierował na łóżko. Czując je za sobą, zaczęłam siadać, kiedy już siedziałam, lekko popchnął mnie, tak, że leżałam tułowiem, mając jeszcze nóżki za krawędzią łóżka.
    
    Wówczas Grzegorz przesuwając się w dół, znalazł się na wysokości Piersi, Brodawki stały już na baczność, więc je mocno wycałował, po czym ponownie zaczął zsuwać się niżej. Wyczuwając jego zamiar, ja lekko podciągnęłam się na łóżku, mocno rozchylając nogi. Moje wyczucie było właściwe, bo po chwili jego głowa minęła Wzgórek Łonowy, osuwając się w kierunku Cipki. Ja uniosłam do góry nogi, mocniej rozsuwając je na boki i po chwili poczułam, jak jego język już zaczyna buszować w Cipce.
    
    Cipka, będąc już podniecona, puściła soki namiętności, uwypuklił się guziczek Łechtaczki, więc miał duże możliwości buszowania. To czułam, jak języczek jego próbuje zagłębić się w dziurkę, to po chwili dotykał sterczącej Łechtaczki. Te pieszczoty powodowały, że ...
    ... narastało we mnie coraz większe podniecenie, potwierdzane głośnym pojękiwaniem. Ale on na to nie zważał, tylko coraz intensywniej buszował w Cipce. Przyszedł moment tak dużego mojego podniecenia, że jak dotknął językiem łechtaczki zaczęłam prawie krzyczeć, czując, jak zaczyna drzeć moje podbrzusze.
    
    Grzegorz jeszcze przez moment buszował w Dziurce, po czym chwycił zębami sterczącą łechtaczkę, mocno ją przygryzając. Tego już nie wytrzymałam, krzyknęłam, wysoko wyrzucając biodra do góry. Ale on na to czekał. Uniósł się, pokazał mi, abym się jeszcze bardziej podciągnęła do góry i stojąc przy łóżku spuścił swoje slipki. Oczom moim ukazała się tak samo krępa jak on, jego pałka. Jeszcze mocniej rozsuwając nogi pozwoliłam mu się do siebie zbliżyć. Pomagając sobie trochę ręką, po chwili już przystawił mi ją do Cipki, a za chwilę poczułam, jak mnie wypełnia. Po tak dużym podnieceniu jego językiem, teraz czułam go niesamowicie mocno. Wypełnił mnie do końca, oparł się na rękach nade mną i zaczął systematycznie wbijać się we mnie.
    
    I tak to należy nazwać, systematycznie, do tyłu i do przodu. Ja czując go mocno w sobie już jęczałam, już byłam bardzo mocno podniecona, a on dalej, w tył i we mnie. Ja już zaczynam odlatywać, a on jeszcze nie. Ja już zaczynam cała drżeć, a on jeszcze nie doszedł do końca. Aż i na niego przyszedł czas spełnienia, poczułam, jak tężeje, uniósł wysoko głowę do góry i wydobywając z siebie okrzyk zdobywcy, strzelił we mnie tym swoim strumieniem namiętności. Ja w tym ...
«1234...7»