Bal karnawałowy
Data: 03.11.2019,
Kategorie:
bal,
Sex grupowy
Autor: Baśka
... momencie już darłam się w pełnym orgazmie. Spełniony, opadł na mnie, objęłam go rękoma i przez chwilę przeżywaliśmy to wspaniałe zbliżenie, mocno całując się.
Grzegorz wstał pierwszy, po chwili i ja zrobiłam niezbędną toaletę i dopiliśmy naszego drinka. Całując mnie powiedział, że na drugiej przerwie też czekają mnie duże przeżycia, po czym wyszedł z pokoju. Ja jeszcze przez dłuższą chwilę odpoczywałam, ale też po pewnym czasie ubrałam się i poszłam się bawić. O dziwo, nie czułam zmęczenia i od razu zaczęłam tańczyć. Kiedy tylko weszłam na salę podszedł do mnie Paweł. Młody chłopak, trochę wyższy od Grzegorza, nie gruby, ale takiej krępej budowy. Po nim pojawił się Adam. Dosyć wysoki, ale "gibki", pięknie prowadzący w tańcu. I właściwie prawie tylko z tymi chłopakami tańczyłam aż do trzeciej nad ranem. Wówczas prowadzący zabawę zarządził drugą przerwę na odpoczynek.
Nie bardzo wiem kiedy pojawił się obok mnie właśnie Grzegorz, mówiąc, za chwilę do Ciebie przyjdę. Nawet nie zastanawiając się nad tym, co powiedział, poszłam do pokoju, rozebrałam się ze stroju "balowego", wskoczyłam pod prysznic, opłukałam się i wskoczyłam naga do łóżka, czekając na Grzegorza. Minęła dłuższa chwila, za nim do pokoju wszedł Grzegorz, ale za nim weszli Paweł i Adam. Pomyślałam - obiecał niespodziankę, to ją mam, ale co dalej.
Na wyjaśnienie sytuacji nie musiałam zbyt długo czekać. Podchodząc do łóżka Grzegorz wyjaśnił mi - poprzednim razem ja pieściłem Ciebie, to teraz kolej na Ciebie. ...
... A oni, wskazując głową Pawła i Adama, zajmą się Twoimi Biodrami. Powiedziawszy te słowa wszedł na łóżko i opierając się o tylne oparcie ułożył się w pozycji półleżącej, szeroko rozsuwając nogi.
Spojrzałam, a Paweł z Adamem, spuściwszy trochę swoje slipy, trzymali w rękach słusznych rozmiarów pałki. Weszłam na czworakach na łóżko, oparłam się rękoma o jego biodra i biorąc w dłonie jego już niezłe podnieconą pałkę zaczęłam ją pieścić ustami.
Jednocześnie wypięłam Pupę, aby Paweł i Adam mogli nią się we właściwy sposób zająć.
I też nie czekałam na to zbyt długo. Najpierw Paweł rozsunął mi mocno nogi i przystawił swoją pałkę do Cipki. Cipka była już trochę podniecona, tym nie mniej, mając świadomość jej wielkości, wiedziałam, że tak łatwo we mnie nie wejdzie. Poczułam, jak przystawił się do Dziurki, po czym bardzo mocnym pchnięciem wypełnił jej wnętrze. Wypełnił mnie do końca, chwycił rękoma za Biodra i rozpoczął dalsze wbijanie się we mnie. Po chwili poczułam, jak mocno napiera na Szyjkę.
Obaj panowie spojrzeli na siebie i rozpoczęli ping-pong. Co Paweł pchnął do przodu, to Grzegorz mu odpowiadał, wypinając swoje biodra do góry, przez co ja pochłaniałam głębiej jego pałkę. I to określenie jest właściwe, bo z racji różnicy budowy ciał, latałam między nimi jak piłka. Panowie weszli w odpowiedni rytm, a ja pojękiwałam na skutek narastającego we mnie podniecenia. Można powiedzieć, że sytuacja się powtórzyła. Ja już jęczałam bardzo mocno podniecona, a Adam coraz mocniej ...