Agnieszka. Wesele
Data: 04.11.2019,
Kategorie:
wesele,
Sex grupowy
Autor: Baśka
... Agnieszką.
Zamówiliśmy taksówki, ja podałam drugiemu kierowcy adres, już pierwsza konsternacja panów, bo oni tez znali ten adres, ale wsiedliśmy, podjechaliśmy pod nasze "służbowe" mieszkanie i weszliśmy do środka. Poprosiłam, aby usiedli w dużym pokoju, a ja poszłam do tego pokoju gabinetowego, gdzie w wyznaczonym miejscu czekał na mnie list. W tym liście Agnieszka ponownie mnie informowała, że są to jej dawni przyjaciele z którymi bywała w tym mieszkaniu, dlatego postanowiła ich tu ponownie zaprosić, ale ponieważ ona nie może sama zakończyć odpowiednio znajomości z nimi, powierza mnie tą rolę.
Tutaj następuje prezentacja - pierwszy był Wojtek, jest to duży, dobrze zbudowany mężczyzna, jak go określiła, potrafi mocno wsadzić. Drugim był Tadeusz, też dosyć wysoki, z grubym argumentem, trzeci był Marek, długa pałka średniej wielkości, dobra do analu, czwarty był Krzysztof, raczej niższy, ale z masywnym kołkiem. Możesz się z nimi pieścić przez całą noc. Okazało się, że byli to lekarze z różnych placówek, z którymi Agnieszka współpracowała.
Tyle w liście Agnieszki. Nie da się ukryć, lubię się bawić w zbiorowe spotkania, Agnieszka wyczuła to bardzo dobrze, więc postanowiłam działać.
Wróciłam do pokoju, a widząc, że jakoś zmarkotnieli, natychmiast poszłam do kuchni po lód i sok, wyjęłam z barku wódkę a z szafki szklaneczki, zarządzając przygotowanie odpowiednich drinków, jeśli ktoś chce, kto chce samą wódeczkę, nie ma sprawy. Zaproponowałam, aby się rozluźnili, ...
... zdejmując marynarki, krawaty i muchy. Kiedy Wojtek zajął się sporządzaniem napojów ja poszłam do sypialni, szybko zdjęłam z siebie sukienkę, stanik i rajtuzy, zostając tylko w białych stringach, założyłam moja przeźroczysta tunikę wiązaną z przodu i tak ubrana wróciłam do nich. Reakcja była piorunująca, panom opadły szczęki.
Nie zważając, że mają oczy jak talerze wzięłam pierwszą z brzegu szklankę, wzięłam w rękę Agnieszki list i wyjaśniłam cały problem. Stwierdziłam, że Agnieszka, będąc wolną kobietą, miała prawo mieć różne znajomości, jeśli chodzi o mężczyzn, to byli to właśnie oni, ale w życiu coś się zaczyna i coś kończy. Oczywiście, pozostaje z nimi w określonej przyjaźni, ale kwestia jej seksu z nimi już się skończyła. Natomiast, aby się nie czuli absolutnie porzuceni, można powiedzieć, poprosiła mnie o dalsze zastępstwo, czy ono będzie, czy nie, to się okaże, ale tej nocy ja jestem do ich dyspozycji.
Stukając się szklaneczką z Wojtkiem zaproponowałam, aby przynajmniej w pierwszej serii zachowana była kolejność, w jakiej Agnieszka ich poznawała i wobec tego zapraszam go do sypialni, a pozostali mogą się rozgościć, ale nie spić. Słysząc to Wojtek, wziął mnie na ręce, nie miał z tym żadnych problemów i mówiąc - żegnam panów, zaniósł mnie do sypialni.
Postawił mnie przy łóżku i za nim zdążyłam zrobić krok w jego kierunku on zdąży wyskoczyć za swojego ubrania. Położył się obok mnie i patrząc na mnie stwierdził, że Agnieszka to jednak bardzo inteligentna kobieta. Wymiana ...