1. Adam, Ewa i cała reszta, czyli…


    Data: 09.05.2024, Kategorie: Dojrzałe Lesbijki Sex grupowy uwodzenie, BDSM Autor: Agnessa Novvak

    ... kroczu obcej kobiety.
    
    Czy to oznacza, że cię zdradziłem? Czy może uczyniłem to już dawno, przy pierwszym dotyku i pierwszym pocałunku? Czy może, skoro jesteś obok i sama mnie do tego namówiłaś, wciąż mogę uznać, że byłem i jestem ci wierny? Czy da się w ogóle jednoznacznie i w zgodzie z własnym sumieniem odpowiedzieć na te wszystkie pytania?
    
    Łapię Sofię za biodra: wąskie i chude, z wyraźnie wyczuwalnymi pod skórą kośćmi miednicy. Poruszam się w niej wolno, ostrożnie starając przyzwyczaić do nowej sytuacji. A wtedy ty siadasz przed nią i bezpruderyjnie kierujesz głowę pomiędzy swoje uda, na co ja zwalniam jeszcze bardziej. Może i wciąż czuję się nieswojo, ale nie mogę zaprzeczyć, że mnie to podnieca. Zdecydowanie za bardzo.
    
    Widząc to, odsuwasz się od Sofi, która jakimś tajemnym sposobem, nie dopuszczając do wysunięcia mojego penisa z siebie, obraca się na plecy. Wtedy przysiadasz tyłem nad jej twarzą i w akompaniamencie wyjątkowo głośnych cmoknięć, siorbnięć i stękań, zaczynasz całować mnie w usta. Nie pożądliwie, z niepowstrzymywaną dzikością, ale subtelnie, delikatnie, niemalże nieśmiało. Co kilka chwil przerywasz, szepczesz mi czułe słówka, zapewniając o uczuciach i afektach, jakie do mnie żywisz, po czym znów splatasz nasze wargi.
    
    Odpowiadam ci pomysłem, który przyszedł mi właśnie do głowy. Nie jesteśmy oboje pewni, co sądzi o nim sama zainteresowana, więc schodzisz z Sofi i podpytujesz, czy miałaby ochotę na kolejne spełnienie. Waha się chwilę, jakby ...
    ... rozważając, jak daleko może (lub nie) się posunąć, ale w końcu prosi cię tylko o pocałunek. I nic więcej.
    
    Przymykam oczy, starając się opanować wzbierające podniecenie i nie zwracać uwagi na to, co się tak właściwie ze mną dzieje. Że kocham się z Sofią, całkowicie obcą, młodszą ode mnie ponad dziesięć, a od ciebie o dwadzieścia lat, kobietą, do tego ponoć zadeklarowaną amatorką wdzięków osób własnej płci. Leżącą pode mną w pełnym rozwarciu i coraz odważniej gmerającą swoją dłonią pomiędzy rozchylonymi szeroko płatkami, otaczającymi tak mojego sztywnego członka, jak i jej rozpaloną łechtaczkę. Jedną, bo drugą odgarnia twoje włosy, spływające swobodnie po jej twarzy. Zza których widzę aż nadto wyraźnie wasze złączone w gorącym, głębokim pocałunku usta.
    
    Muszę was obie przeprosić, ale nie dam rady dłużej wytrwać w tej pozycji. Dlatego wysuwam się i robię jedyne, co przychodzi mi do głowy, czyli zamieniam penisa na język, doprowadzając Sofi do rozkoszy znacznie szybciej, a przede wszystkim intensywniej, niż mogłem się spodziewać.
    
    Nie wiem – po raz kolejny – czy to najlepszy pomysł, ale nie mam zbyt wiele do powiedzenia w kwestii wyboru sposobu, w jaki zakończymy nasze spotkanie. Tym bardziej, że coraz mocniej odczuwam efekty uboczne wspólnych ekscesów, które jakby nie patrzeć trwają (z przerwami, ale jednak) bodaj trzecią godzinę. Nie dość, że jestem po prostu zmęczony, boli mnie kręgosłup a mięśnie zaczynają drżeć w momentach, w których zdecydowanie bym sobie tego nie życzył, to ...
«12...262728...33»