1. Adam, Ewa i cała reszta, czyli…


    Data: 09.05.2024, Kategorie: Dojrzałe Lesbijki Sex grupowy uwodzenie, BDSM Autor: Agnessa Novvak

    ... gumkę majtek i powolutku, centymetr po centymetrze, zaczęłam je zsuwać, obserwując uważnie reakcję Adama, przechodzącą od lekkiego zaskoczenia, przez szczere zdziwienie, po ciężki szok.
    
    powiedział wreszcie.
    
    zarumieniłam się, mając nadzieję, że przy tym świetle nie będzie to zbytnio widoczne.
    
    Westchnęłam głośno. Nie chciałam zaczynać tej dyskusji po raz setny, bo i tak nie doszłabym do żadnych wniosków ponad te, które znałam już od dziewięćdziesięciu dziewięciu razów. Wiedziałam doskonale, że Adam kochałby mnie nawet, gdybym była obwisła, niedomyta i puszczała się na boku. Naprawdę. Uczucia, jakie żywił w stosunku do mnie, były chwilami tak szczerze naiwne, że aż było mi go żal. Serio, mogłabym regularnie oddawać się dzikim orgiom z udziałem stada murzyńskich pytongów i kłamać w żywe oczy, że jestem mu absolutnie wierna, a on i tak uwierzyłby mi bez mrugnięcia okiem.
    
    Natomiast ja nie do końca kochałam samą siebie. A przynajmniej nie zawsze i nie tak mocno, jakbym sobie tego życzyła.
    
    Cała historia zaczęła się, jak nietrudno zgadnąć, od teoretycznie najwspanialszego czasu w życiu kobiety. Nie, nie mogłam zaprzeczyć, że nasze przecudowne, zdrowiutkie jak rydze i śliczne niczym aniołki (choć, jak wspomniałam, o naprawdę szatańskim usposobieniu) córeczki były najpiękniejszym darem, jakie dało mi życie. Ale cena, jaką zapłaciłam za owe dwa szczęścia była duża. Bardzo duża. Czego, starając się nie wchodzić równie zbędne, co momentami drastyczne i mało przyjemne ...
    ... szczegóły, najbardziej widocznymi skutkami były pokrywające mi dół brzucha blizny: po cesarce, po abdominoplastyce, po liposukcji i sama nie wiem, po czym jeszcze. I chociaż dobrze wiedziałam, że wszystkie one nie były moim wymysłem, tylko zaleconą przez dyplomowanych lekarzy absolutną koniecznością, a Adam regularnie nie tylko pielęgnował, ale i otwarcie i bez skrępowania pieścił te rejony mojego ciała, to i tak przez naprawdę długi czas czułam do siebie jawne obrzydzenie. I nawet jeśli z czasem przeszło ono w „tylko” niechęć, a ostatecznie chłodną akceptację, zdawałam sobie sprawę, że jedynie dzięki dobrodziejstwom nowoczesnej chirurgii plastycznej nie wyglądam jak rozlazła, podstarzała morsica.
    
    Aha, a jeśli jakaś głupia pizda uważa, że moje córki powinny obchodzić wydobyciny zamiast urodzin, a ja zoperowałam sobie brzuch dla własnej próżności, to niech od razu pójdzie w chu…steczkę. Bo zakurwię z laczka i poprawię z kopyta. A jeśli nadal będzie jakimś cudem żyła, w co szczerze wątpię, to dobiję morderczym ciosem kung-fu-cyca.
    
    Ale w takim razie, jak słusznie dopytywał Adam, skoro ślady po ciąży i porodzie przeszkadzały mi od lat, to dlaczego zdecydowałam się na ich ukrycie dopiero teraz? Cóż, to był dłuższy temat, na którego omówienie przyjdzie jeszcze czas.
    
    spytałam jeszcze raz.
    
    błądził ciekawym wzrokiem po moim ciele.
    
    Tak właściwie nie dziwiło mnie, że Adam mógł poczuć się trochę rozproszony moim aktualnym widokiem. Raz: byłam ogolona. Calutka. Pierwszy raz od ...
«1...345...33»