-
Zakazane pragnienia (III)
Data: 05.11.2019, Kategorie: Incest pasierbica, Nastolatki rodzina, Autor: anabel18
... miała cienkie ramiączka. Na to zarzuconą miałam czarną, skórzaną kurteczkę do pasa, a na nogach wysokie buty do kolana z czarnej skóry i na sporym obcasie. Wszytko zostało mi przyniesione przez Kyle’a i kazano mi to założyć. Czułam się w tym dziwnie, a w szczególności, gdy jego „znajoma” zrobiła mi makijaż i uczesała. Patrząc w lustro nie poznawałam siebie i nie widziałam w nim dziewczyny, która za tydzień skończy trzynaście lat, a taką, która ma co najmniej osiemnaście i pozuje do magazynów dla dorosłych. Sama nigdy nie założyłabym takich ciuchów, a w szczególności na pogrzeb własnej matki. Karcące spojrzenia wielebnego w moją stronę utwierdzało mnie w tym przekonaniu. - Kochałem twoją matkę - powiedział David patrząc na mnie. - Kocham też ciebie. - Obaj cię kochamy - dodał Kyle i objął mnie w tali. Ksiądz odszedł już od nas i stałam teraz nad grobem tylko z nimi. Nikogo nie było w pobliżu, tylko ja i oni. Jednak milczałam. Nie chciałam z nimi rozmawiać. - Mam nadzieję, że godnie zastąpisz swoją matkę. - Ojczym oblizał wargi patrząc na moje usta, zmieszana spuściłam wzrok. - Pomału nauczysz się wszystkiego, aby nas zadowolić, bo również Kyle będzie chciał z tego skorzystać. Nie mogłam patrzeć na nich. Staliśmy przy prochach matki, a oni mówili o tym, co się stanie i jak zmieni się moje życie. Moja przyszłość była zagrożona, wszystko zależało od tej dwójki, a ja nie miałam prawa głosu. Przełknęłam ślinę i patrzyłam na czubki moich butów. On chwycił ...
... za moją brodę tak, by móc spoglądać w moje oczy. - Za tydzień skończysz trzynaście lat i poczekam ten tydzień. Dam ci te siedem dni spokoju, na oswojenie się z myślą, że staniesz się cała moja i mojego syna. Będziesz nam służyć, zajmować się domem i naszymi męskimi potrzebami, będziesz nas zaspokajać w każdej chwili i w taki sposób jaki chcemy. Będziesz naszą służącą, kochanką, prywatną, małą suką. - Na ostatnie słowa roześmiał się głośno nie zważając na to, gdzie się znajdujemy. - Nie będziemy jednak takimi barbarzyńcami i na to co najważniejsze poczekamy trochę dłużej, bo jesteś za młoda, ale są inne sposoby na wykorzystanie ciebie i twojego słodkiego ciałka. Moje ciało całe zesztywniało. Choć byłam młoda to rozumiałam każde słowo wypowiadane z ich ust. Wszystko było aż nadto zrozumiałe. Miałam zastąpić matkę pod każdym względem. Stać się im całkowicie uległa i oddana, być ich małą zabaweczką. Zaspokajać ich rządzę. - No to kotku, czas do domu - szepnął do ucha Kyle. - Tak. Musisz odpocząć, bo jutro pójdziemy do lekarza, musi cię dokładnie zbadać. - A szkoła? - spytałam pełna nadziei na choć odrobinę normalności. Obaj się roześmiali. - Już ci nie potrzebna, siostro! Wszystko, co musisz wiedzieć, my cię nauczymy. Patrzyłam zdezorientowana, bo oznaczało to odcięcie się od mojego życia. Koniec edukacji i marzeniach o studiach. - Rozmawiałem już z dyrektorem twojej szkoły i wypisałem cię. Oficjalnie będziesz się uczyć w szkole z internatem mojego ...