1. Kaja i Niko cz.IV - Ich ostatnia noc


    Data: 14.05.2024, Kategorie: Brutalny sex Autor: Harry McGonagall

    ... chwili przyskoczył do niej wypoczęty Stary. Murzyn pozwolił, by Kaja nabita na jego dzidę odgięła się do dołu. Stary złapał jej ramiona. Bez zbędnych formalności połknęła Ptaszka, a grubas mruczał obleśnie, bawiąc się jej błyszczącymi, mokrymi cyckami. Panowie zmieniali się tak długi czas, część z nich zaspokajała swoje rządze w Rudej Sylwii, jednak obrzmiałe wielkie balony i równie czerwona dupa zachęcały ogierów do ruchania Blondynki. Kaja po którymś z kolei orgazmie omdlała, ostatnią rzeczą jaką zapamiętała był Murzyn jebiący jej rozciągniętą pizdę pełną pięścią aż do nadgarstka.
    
    Ocknęła się w samochodzie gdy świtało. Siedziała w fotelu pasażera w swojej sukience którą włożyła wieczorem. Bez majteczek i stanika. Pas bezpieczeństwa wrzynał się jej między piersi. Obok siedział mężczyzna, ten sam wysoki chudzielec który w nocy ruchał ją we wszystkie dziury. Teraz prowadził samochód. - Co się dzieje? Gdzie Pan mnie wiezie!? - Spokojnie zaraz będziemy. Mocno spałaś. - Gdzie? Nie znam tej okolicy, proszę się zatrzymać! Chudy złapał ją za kark - Dzisiaj jesteś moją własnością. Kupiłem cię od Nika, teraz nie masz imienia, jesteś suką i spełniasz moje zachcianki – zwolnił żelazny uścisk. - Nie jestem na sprzedaż! Nie mogła dłużej protestować, wolną ręką rozpiął rozporek i nabił jej usta na stojącego kutasa. Cała sytuacja podnieciła ją, porwanie i seks. Przypomniała sobie, że na pewno jej wyczyny zwrócą się w pieniądzach. - Dojedziemy to zjemy coś – gadał Chudy jakby do siebie, ...
    ... Kaja posłusznie lizała fiuta – jestem głodny… W sumie mój mały przyjaciel też – zaśmiał się ukontentowany z dowcipu – i przygotujesz się na drugą część zabawy. Obyś się spisała, bo Pan się rozgniewa, a jak Pan się gniewa to sunia ma nieprzyjemności – pogłaskał ją po włosach, jakby naprawdę była jego maskotką.
    
    Przyjechali do ogromnej willi stojącej samotnie wśród lasów i łąk. Od razu poprowadził ją do kuchni. Po drodze nikogo nie widziała, wyglądało na to, że byli sami w ogromnym pałacu Chudego. Mężczyzna wstawił coś do odgrzania w piekarniku. - Zajmij się sałatką – rzucił do niej po czym wyszedł z pomieszczenia Kaja zbliżyła się do lady i z wprawą siekała warzywa. Wszystko byłoby w porządku gdyby nie ciasna sukienka – pomyślała. W korytarzu zabrzmiała muzyka. Chwilę potem poczuła jego dłonie na biodrach, potem na piersiach. - Szybciej suczko, jesteśmy głodni – mruczał jej do ucha, pieszcząc kark swoim ostrym zarostem. Odebrał jej nóż. Przestraszyła się, że chce zrobić coś złego. Poczuła zimną stal na swoim wielkim tyłku i odgłos rozcinanego materiału sukienki. Potem zrobił to samo z górą sukienki. Wielkie pośladki były udostępnione, z przodu nad skrojonymi warzywami wylał się obfity biust. Znowu naszła ją ochota na seks, poczuła że cipka jej się poci. Jego język wślizgnął się do rowka, a ręka masowała pizdę. Stanęła w rozkroku chcąc zwiększyć doznania. Jęknęła przeciągle. Chudy wyprostował się i wszedł w jej pizdeczkę. Ruchał spokojnie, zatapiając swój tłok coraz głębiej w ...
«12...456...10»