-
Przejażdżka z żołnierzem
Data: 14.05.2024, Kategorie: Geje Autor: Mort47
... Przegrałeś kocie więc jesteś już mój. Zapomnij więc o koledze bo teraz to wstaniesz jak ci pozwolę. Dla dzidka zrobisz tę 50tkę nie w taki to w inny sposób. I luzuj teraz I w tym momencie leżąc z ugiętymi rękami jak przy robieniu pompek poczułem że coś mi naciska na plecy. Gdy rozejrzałem się w boki zobaczyłem że wojak stoi tuż obok i do ziemi dociska mnie butem postawionym między moimi łopatkami. - Wiesz kocie mam chęć zobaczyć ile dasz radę jednak pojechać nim padniesz zupełnie. Więc teraz pojedziesz dalej pod moim butem na tempa Raz to kitę do góry podnosisz a dwa to opadasz i nie ma inaczej Z butem na plecach ale na tempa zrobiłem dwadzieścia kilka i świat zawirował i prąd odcięło i żeby nie wiem co i jak się działo nie było mowy o dalszym tłoczeniu. - Toś mnie zaskoczył nieco dawałem ci najpierw setkę nie więcej. Za to pozwolę byś ładnie poprosił o pozwolenie powstania z gleby. Tylko ładnie ma być i tak żebym poczuł a nie tylko słyszał. Nie wiedziałem o co mu chodzi więc poprosiłem głośno - Przegrany w zakładzie prosi o pozwolenie powstania. I czekałem ale zamiast odpowiedzi doczekałem się tylko solidnego kopa w dupę i pytanie - Czujesz zapewne a ja nic nie czułem więc możesz dalej próbować. I dalej stał nade mną tuż obok głowy. Wiedziałem że się błaźnię ale rekami sięgnąłem do jego butów i znów poprosiłem. Nie dostałem kolejnego kopa ale pozwolenia też nie -Już jest o niebo lepiej ale to jeszcze nie to. Miał coś w tym głosie co fascynować ...
... mnie zaczynało choć z boku musiałem wyglądać żałośnie. Podsunąłem się całym ciałem bliżej niego rekami objąłem za pięty jego buty a głowę wsadziłem między jego buciory i znów poprosiłem - Mądra psinka Teraz tylko mi buty jęzorem przetrzyj i możesz wstawać A ja coś wymyślę dla ciebie lżejszego. Siedziałem teraz na czworaka z głową schyloną do jego butów i kompletnie nie wiedziałem co mam robić brnąć w tą grę dalej czy próbować to przerwać. Szczerze mówiąc chciałem spróbować co z tego mojego posłuszeństwa temu wojakowi może wyniknąć. Obawy budziło tylko to jak daleko się posunie mój żołnierzyk a raczej obecnie mój Pan i władca Najwyraźniej przekroczyłem dopuszczalny limit zwłoki bo w pewnym momencie poczułem brutalne pchnięcie wojskowym butem w żebra co sprawiło że przewróciłem się na plecy i momentalnie noga żołnierza stała mi już na szyi Nacisk stopy na krtań zaczynał po chwili sprawiać ból i kłopot z normalnym oddechem -Czy mam powtórzyć co masz teraz zrobić jebany kundlu. Nie zdejmując buta z szyi uniósł go tylko tak by część podeszwy znalazła się nad moją gębą i nacisk przeniósł na usta. Podeszwa na moment docisnęła boleśnie moje usta do zębów aż syknąłem z bólu. -Widzisz mogło obyć się bez tego ale miałeś lizać buty a nie główkować Ty masz robić co karzę. Teraz jazda mi z tym lizaniem i zaczynaj od podeszwy. Władczy ton jago głosu i moja pozycja pod jego butem nie wiedzieć czemu sprawiły że w moim kroczu zaczął unosić się namiot i to na dodatek tak widoczny ...