1. To COŚ co nas podnieca


    Data: 16.05.2024, Kategorie: prostytutka, Anal pissing, demon, Autor: Nazca

    ... rękę. Niechcący poczułem sympatię dla tej podstarzałem kobiety, która życie swoje poświęciła nierządowi.
    
    - Ależ proszę się nie krępować! - Przybliżyła się jeszcze bardziej do mnie, obejmując w pasie. Była jak moja... Mama... - Mam na imię Weronika. Możemy przejść na ty ? Tak? Radek jesteś wśród przyjaciół... Przyjaciółkom możesz wyjawić wszystko na co masz ochotę!
    
    Nie wiedziałem jak się zachować. Siedziałem na kanapie przytulony przez Weronikę - burdelmamę, a po chwili dołączyły do nas pozostałe prostytutki.
    
    - Jesteś wśród swoich - oznajmiła kurwiszcze i usiadła po mojej lewej stronie. Podobnie jak Weronika także objęła mnie w pasie. Lafirynda postanowiła usiąść mi na kolanach, a flądra stanęła przede mną w szerokim rozkroku. Miała szczupłe, długie nogi. Wyglądała wspaniale.
    
    Zmuszałem się, by dostrzec w nich sprzedajne kurewki, ale jak bumerang wciąż powracała mi myśl, że stoją przede mną czyjeś córki, siostry, może już matki?
    
    Że mają swoje uczucia? Marzenia? Aspiracje?
    
    Nagle lafirynda znów stała się Kariną, kurwiszcze Elzą, a flądra Sabriną.
    
    - Uwielbiam wrażliwych mężczyzn! - obwieszczała wszem i wobec siedząca na moich kolanach Karina - I czułych... - Dodała zaraz po tym, gdy wyczuła na swoich pośladkach wybijającego się kutasa...
    
    - Zdradzisz nam czego pragniesz ? - stojąca przede mną jasnowłosa Sabrina ujęła mnie za podbródek i podniosła go tak, że patrzyliśmy teraz sobie w oczy - Znasz naszą tajemnicę ... Wszyscy nasi goście są naszymi ...
    ... przyjaciółmi... A przyjaciołom się ufa i mówi im o swoich sekretach... A czy ty nam ufasz Radek?
    
    - Zaintrygowałeś nas - dodała Elza - teraz musisz nam zdradzić swoje najgłębiej skrywane pragnienia...
    
    Poczułem do dziewczyn autentyczną sympatię. Miałem zamiar tutaj przyjść, przelecieć jakąś zupełnie obcą mi dziwkę i wyjść, wypychając to zdarzenie z pamięci. Tak byłoby znacznie łatwiej...
    
    Tymczasem odnalazłem w tym burdelu ciepłą atmosferę i przyjazne dziewczyny. Jakże mógłbym zaryzykować opętanie przez COŚ jednej z nich?
    
    Jednocześnie wciąż nabrzmiały penis wypychał mi spodnie, pragnąc cipki siedzącej mi na kolanach Kariny. Byłem zdezorientowany i rozemocjonowany. Nie wytrzymałem napięcie i się rozkleiłem.
    
    - Przepraszam was za swoje... Zachowanie - wydusiłem z siebie - po prostu nigdy nie byłem w miejscu takim jak to...
    
    - Jesteś słodziutki - uśmiechnęła się do mnie Sabrina.
    
    - Nie przejmuj się kochany - dodała Karina i przytuliła moją twarz swoimi wydekoltowanymi piersiami...
    
    Nie byłem wstanie wydusić z siebie słowa. Niczym biblijny wąż przypełznąłem do tego domu publicznego, by zniszczyć jedną z jego pracownic. A one tymczasem jako jedyne osoby od wielu miesięcy wykazały mi szczere zainteresowanie i serdeczność. Kimże się stałem?
    
    Potworem? Istotą niegodną miana człowieka?
    
    Zebrałem w sobie wszystkie siły. Dosyć tego! Musiałem z stamtąd wyjść zanim komukolwiek uczynię nieodwracalną krzywdę.
    
    - Dziękuję dziewczyny - powiedziałem drżącym głosem - jesteście ...
«1...345...14»