-
To COŚ co nas podnieca
Data: 16.05.2024, Kategorie: prostytutka, Anal pissing, demon, Autor: Nazca
... Wiedziałem po co przyszła i wiedziałem, że muszę się jej odwdzięczyć za uzyskaną pomoc. Otworzyłem drzwi do kabiny zapraszając burdelmamę do środka... Powoli weszła i uklękła tuż przede mną... Złapałem za swój członek i wymierzyłem w swoją nową przyjaciółkę... Odciągnąłem napletek ukazując nagą żołądź, byłem gotowy... Popuściłem pęcherz, strumień złotego płynu wystrzelił niczym z fontanny wprost na nagie ciało Weroniki... Krople mojego daru mieszały się z kroplami wody... Spływały po krótkich, ale gęstych włosach kobiety... Po jej zmrużonych oczach, jasnych policzkach, czerwonych ustach... Wzdłuż szyi, po plecach i po jej bujnych, nieco obwisłych piersiach... Spływały po brzuchu i między pośladkami.... Docierając wreszcie do esencji jej kobiecości... Świętego łona... Pochłaniającego mój dar zachłannymi skurczami... Weronika wiła się u moich nóg przeszywana niezwykle silnymi spazmami ekstazy... Z każdą oddaną kroplą czułem się coraz bardziej zrelaksowanym. I pogodzony z własnym losem. Czy chcę tego czy nie, jestem mężczyzną z nawiedzonym kutasem. Wybranym przez demoniczne siły do uwolnienia ich mocy na Ziemi. Postanowiłem zapomnieć o Idze, sumieniu i moralności. Poddałem się swojemu powołaniu... Zaliczeniu tylu kobiet ilu tylko będę wstanie... Opuściłem kabinę, pozostawiając tam spełnioną Weronikę. Wytarłem się ręcznikiem i następnie ubrałem. Wychodząc zauważyłem Elzę leżącą nago na łóżku z lekko przymrużonymi oczami. - Teraz już wiesz kim jesteś !? - mówiła spokojnym głosem, wiedziałem jednak, że jest już opętana - Jesteś myśliwym! I zapamiętaj na zawsze, myśliwy nigdy nie zmieni swojej natury! Zawsze będzie myśliwym! Wyszedłem nie odpowiadając. Wszelkie słabości zostawiłem za zamykającymi się drzwiami. Odrzuciłem przeszłość, gotowy zmierzyć się ze swoją przyszłością. Byłem przecież myśliwym...