-
Włoska przygoda
Data: 21.05.2024, Kategorie: delikatnie, prezent, prostytutka, sexual fiction, Autor: darjim
... Anioła... - Jestem twoim prezentem - odezwała się Cecilia - Co?! - omal się nie zakrztusiłem. - Jestem twoim prezentem urodzinowym... tyle mogę powiedzieć i chyba nic więcej nie trzeba wiedzieć, prawda? Wstała. Odłożyła szklankę na stolik. - Teraz tylko zrelaksuj się, zamknij oczy a ja wszystkim się zajmę... Sięgnęła do guzików mojej koszuli i nawet rozpięła jeden. Złapałem ją za rękę. - Co się stało? - Zaczekaj - uśmiechnąłem się – to... nie... moment... skąd się tu wzięłaś - Czy to ważne? Po prostu jestem. - Ale... - dotknąłem dłonią jej policzka - Spokojnie, jestem profesjonalistką... Odsunęła się ode mnie na dwa kroki. Chwyciła u dołu swą sukienkę i płynnym ruchem ściągnęła ją przez głowę i odrzuciła na fotel. Stała tak przede mną prawie naga, bo na sobie miała tylko mikroskopijne stringi w takim samym kolorze jak sukienkę. Zatkało mnie po raz kolejny. Była prześliczna. Jej figura była wprost idealna. Jak na moje oko to prezentowała realne 90-60-90, czyli: w sumie 240. Stała tak jak wykuta w marmurze rzeźba Bogini. Jej piersi, jedne z kształtniejszych jakie widziałem, absolutnie przykuły mój wzrok. Różane sutki na ich szczycie prowokowały i zachęcały do tego, aby objąć je wargami lub lizać. Podszedłem te dzielące nas dwa kroki i stanąłem twarzą przy twarzy. Patrzyłem w oczy Cecilii. Odwzajemniała moje spojrzenie, ale nie dostrzegłem w jej oczach nic negatywnego. Przełknąłem ślinę. Dotknąłem jej ...
... policzka. Powiem szczerze:to był mój pierwszy raz z profesjonalistką. Nie miałem absolutnie doświadczenia, a jedyną mądrością było to, że pocałunki w usta raczej odpadają. Wpiłem usta więc w szyję Cecilii, a moja prawa dłoń masowała jej pierś. Cecilia rozpięła moją koszulę, rozpięła pasek i rozporek. Wsadziła rękę w moje majtki i zacisnęła dłoń na napęczniałym już penisie. Jednocześnie całowała mój tors. Gwałtownie i nieoczekiwanie ściągnęła w dół moje majtki. Byłem całkowicie odsłonięty i czułem się taki bezbronny. Cecilia miała mnie całego w garści. Nie tylko mojego penisa. - Zaraz się nim zajmę, zaraz będzie ci dobrze jak nigdy nie było - szepnęła Otworzyła usta i wzięła go do buzi. Ssała mojego penisa bardzo wolno. Powoli wsuwała go sobie w usta. Otulała go dokładnie. Było mu tam ciepło, wilgotno i ciasno. Wsunąłem palce we włosy Cecilii i odchyliłem jej głowę. Spojrzała na mnie... Naprawdę było coś w tym odruchu. Faceci tak lubią. Daje im to coś w rodzaju przewagi i poczucia dominacji. Wsunąć palce we włosy laski ssącej jego penisa i spotkać jej spojrzenie... Tak. To było coś naprawdę ekstra. Jęknąłem z rozkoszy. Cecilia jakby tylko na to czekała. Błyskawicznie podniosła się i chwytając mnie za rękę poprowadziła w stronę kanapy. Gdy na niej usiadłem popchnęła mnie lekko tak, że opadłem plecami na brunatną dermę. Sztuczna skóra przy najlżejszym ruchu szeleściła niepokojąco, ale jednocześnie bardzo zmysłowo i podniecająco. Klęknęła przede ...