-
MW-Preludium Rozdzial 5 Nagi Weekend - sobota
Data: 22.05.2024, Kategorie: Nastolatki Autor: Maciej Wijejski
... pyta jeszcze Kaśka. Podaję jej cztery pary śnieżnobiałych majteczek profesjonalnie poskładanych, zapakowanych w celofanowe koperty. - Wyprane, nakrochmalone i wyprasowane – odpowiadam z dumą. - Wmawiasz mi, że używasz krochmalu? Że facet w ogóle wie, co to krochmal? - Mam i używam – dumnie potrząsam kutasem. Oczy jej się rozszerzyły w nagłym zrozumieniu. - Ty świntuchu, kocham cię! To teraz, jak już założę, nie będę chciała ich zdejmować! - Zdejmuj i przynoś do prania. - I krochmalenia? - I krochmalenia! - To już mi nie będzie żal, że muszę zakładać majtki do szkoły – odzywa się Natka – wystarczy, że siądę w ławce i pomyślę, że mam twoją spermę na wargach. - Na wargach? – Ala, jako jedyna nie załapała. Dziewczęta wybuchają śmiechem. -Tylko nie myśl za długo siostra, bo będziesz miała mokre majtki, jak popuścisz soczki. - Kurczę, że też nie miałam ze sobą majtek ostatnim razem, już by na mnie czekały nakrochmalone – jej wzrok spoczywa na moim kropidle. Nagle się rozjaśnia – ale dziś przyniosłam czyste, używanych nie miałam – spogląda na siostrę – wiesz, że mało noszę. A jak już to stringi – Spogląda na mnie – wykrochmalisz? - To trzymaj te majteczki pod ręką, jak już wyrucham Lolę, to ci je wykrochmali. - Ale nam też coś zostaw – oburzają się dziewczyny – nie zamierzamy obejść się smakiem, jak on już z niej zejdzie. Klaszczę w dłonie – dość tego gadania panienki, czas zarobić na wypłatę! - To ty nam płacisz?! - Tak, ...
... spermą! - To ty Lola wygrana jesteś! W twoją dziurę tryśnie kasą! - Szybko ją ze mnie wyssiecie, pijawy! Tak się przekomarzając, dziewczęta układają sobie Lolę wygodnie i zaczynają rozlizywać jej muszelkę. Lola wciąż ma w garści moje jaja, przyciąga mnie teraz za nie ku sobie. Klękam jej nad głową, przenosi dłoń na nasadę kutasa i przyciąga jak najniżej. Jej język muska mosznę i zaczyna taniec na moich jajeczkach. Dziewczęta kolejno odrywają się od Lolinej cipy i liżą moją pałkę – ja też jestem przygotowywany. Kaśka wsuwa w Lolę palec, drugą ręką ściska moje berło. – Możesz ruchać – orzeka. Biorę Lolę za rękę, pomagam wstać. - Jak chcesz? – pytam. Ciągnie mnie do drzewka rosnącego opodal basenu, obejmuje pień, zsuwa się po nim. Teraz jej pupa wypina się uroczo w moim kierunku, widać rozchylone płatki jej sromu. - Tak chcę! Mój kutas gładko wsuwa cię w jej wypieszczoną cipę, jej tyłek wychodzi mi naprzeciw. Rozbrzmiewa najsłodsza muzyka świata – ciche mlaskanie pożywiającej się kutasem pizdy. Dziewczęta rozsiadają się wokół na trawie i podziwiają spektakl. Najdalej posuwa się Majka, wciska się pod nasze nogi, z głową skierowaną ku drzewku. Ma z tej pozycji idealny widok na nasze, w szybkim rytmie zwierające się krocza. Ja też nie narzekam, obserwując, jak sobie dopieszcza gniazdko. Wkrótce trzy pozostałe dziewczęta też poczuły taką potrzebę, utworzyły na trawie zgrabny trójkącik i liżą sobie muszelki. - Pierdolę Lolę! Uparta rymowanka nie chciała się ...