1. MW-Preludium Rozdzial 5 Nagi Weekend - sobota


    Data: 22.05.2024, Kategorie: Nastolatki Autor: Maciej Wijejski

    ... jej cipę. I tak co chwilę, jakby się umówiły, wciąż podsuwają mi pod nos swoje intymne skarby. To i korzystam. Całuję te gorące pizdy, liżę tyłki, ssę każdego sutka, jaki się nawinie. No i macam te krocza przy każdej okazji. Same się proszą.
    
    Zmęczeni, unosimy się leniwie w wodzie, rozmawiamy.
    
    - Ustawcie się dziewczęta po kolei.
    
    - Niby jak? Według wzrostu? Wielkości cycków czy głębokości pochwy – żartują
    
    - Na początek według wieku. Nieuświadomione nie rozumieją. – No przecież masz tu cztery gołe piętnastki i jedną nagą siedemnastkę. Wszystko jasne.
    
    - A dlaczego ja jestem naga a wy gołe – pyta Natka.
    
    - Bo dziewczynki, jak się rozbiorą, to są gołe, a kobiety nagie.
    
    - Ja mam wciąż czternaście, staruchy – rzuca nagle Ala z podniesioną brodą.
    
    - A ja szesnaście kończę w sierpniu – dorzuca Lola
    
    - Kurwa! Ale jestem stara – Majka nie może sobie odmówić
    
    - Nawet ode mnie jesteś starsza – dobija ja Kaśka.
    
    - Za to mam młodszą cipę – odgryza się Majka
    
    - Że mało ruchana?
    
    - Tylko raz, przez tu obecną pytę – patrzy na mnie - Ale nie o to chodzi po prostu porównaj sobie. Fakt, cipka a właściwie pizda Kaśki wygląda przy Majcynej bułeczce bardzo dojrzale.
    
    - Przynajmniej mam bardziej rozbudowaną ofertę.
    
    - Kocham wszystkie wasze cipy – pogodziłem je.
    
    - O kurwa! Wykrakałam! – budzi się Natka
    
    - Co znowu?
    
    - Pamiętasz, co ci powiedziałam, jak się poznaliśmy?
    
    - Różne rzeczy mówiłaś. Co konkretnie?
    
    - To ci zacytuję: „możesz dymać nawet ...
    ... czternastolatki, bylebym mogła popatrzeć. Z paluszkiem łechtającym łechtaczkę.”
    
    - No to sobie połechtasz!
    
    -Ale…Alka, to ty dziecko jesteś – odzywa się Natka. I już ci spieszno do ruchania?
    
    - A ile ty miałaś jak cię jakiś cienki chujek rozdziewiczył?
    
    - Niech pomyślę – prawie czternaście.
    
    - No to będzie z pół roku różnicy, wielka mi rzecz! - Łapie mnie za dyszel i macha nim do Natki – i nie będzie to jakiś cienki chujek
    
    - Po prawdzie to nie był cienki chujek tylko rączka szczotki do włosów.
    
    - No to tym bardziej.
    
    - Pod warunkiem, że wreszcie się odważysz.
    
    Ala ściska mocniej mój dyszel.
    
    - Powtórz im moje słowa.
    
    Powtarzam: „Nie życzę sobie by jutro wyszła stąd jakakolwiek dziewica!”
    
    - Wiesz Ala, zazdroszczę ci, pozbyć się dziewictwa tak pięknych okolicznościach przyrody, w takim towarzystwie…no chyba, że nie chcesz, żebyśmy patrzyły.
    
    - Właśnie że chcę, bądźcie przy mnie, proszę! Co więcej chcę spróbować teraz – rozmowa wyraźnie ja rozpaliła. Albo moja ręka, od pewnego czasu ugniatająca jej bułeczkę.
    
    - Chcesz iść do sypialni? Rozścieliłem nowe białe prześcieradło na tę okazję.
    
    - Wolę tutaj, goła pod gołym niebem, to mnie kręci.
    
    Kaśka wykazała się refleksem, pobiegła po prześcieradło. Co prawda wolałbym, żeby to była Natka, te jej rozkołysane melony…
    
    Ala wyciąga mnie za dyszel z basenu.
    
    - Masz jakiś plan?
    
    - Cóż, przychodzi mi na myśl pewna perwersja, zobaczysz, że popuścisz soczki.
    
    - Rozsiądźcie się wygodnie na materacu, półkolem, ...
«12...8910...13»