Oprawczynie czesc II
Data: 24.05.2024,
Kategorie:
BDSM
Autor: Alan Alda
... trochę się unosiły i szybko opadały. Cała moszna była czerwona z dużymi, fioletowymi znakami, pokazując miejsca w które trafiły kopnięcia. Rachel wiedziała z doświadczenia, że gdy jądra są już bardzo skopane, to nawet lekki dotyk sprawia przeraźliwy ból, więc każdy kolejny kopniak musiał być dla mężczyzny piekłem. Lisa odwróciła się do Rachel.
- Czy zauważyłaś, że kopnięcia są już teraz wykonywane wyraźnie wolniej ? – zapytała Lisa. - No, tak to chyba wygląda - odrzekła trochę niepewnie Rachel. - Powód tego jest prosty – wyjaśniała Lisa. - Gdy jądra są już mocno obite to ból wywołany przez kopnięcie trwa znacznie dłużej. Aby przedłużyć karę częstotliwość kopnięć jest mniejsza. Siła kopniaka również jest obniżona w celu przedłużenia bólu. Wkrótce kopnięcia będą zadawane połową siły, a Nicole będzie go tylko kopać co około 30-40 sekund, ale ból będzie się utrzymywał u niego na bardzo wysokim poziomie – zakończyła Lisa. - Dzięki, że mi to powiedziałaś - odparła Rachel. - To jest bardzo dobry pomysł, aby przedłużać ból. Można używać tego sposobu przy standardowej karze kopania jąder, aby przedłużyć czas jej trwania – zauważyła.
Rachel była pod wrażeniem tego sposobu i już wiedziała, że na pewno zastosuje to w swoich praktykach. Torturowany mężczyzna nie był już w stanie kontrolować swoich reakcji na cokolwiek. Miał szeroko otwarte oczy i krzyczał pomimo knebla już niemal nieprzerwanie. Szarpnięcie ciałem oznaczało, że poczuł zadanego mocniej niż wcześniejsze kopniaka ...
... numer 40. Jego jądra były już dwa razy większe w stosunku do stanu pierwotnego. Nicole zaprzestała kopania i podeszła do swojej obolałej ofiary. Złapała go za jaja, aby je skontrolować i spróbować ocenić jak długo może kontynuować wykonywanie tej procedury. Spojrzała mu w oczy.
- Jestem pewna, że mogą wytrzymać jeszcze kilka kopnięć –powiedziała. - Potem zaczniemy rozgniatanie. Jesteś odważnym mężczyzną i znosisz to zupełnie dobrze. Tak na szybko dam ci kolejne 10 kopnięć. Ok?
Skazaniec potakująco skinął głową. Rachel był zaskoczona, ale podziwiała podejście Nicole do tego mężczyzny. Wszystkie kobiety miały tu szacunek dla skazańca i jak na relację kat-ofiara były dla niego bardzo wyrozumiałe. Rachel myślami wróciła do niedawnej sesji karnej z Davem i przypomniała sobie jej nieprofesjonalne pogrywania i drwiny. Było jej wstyd, że nie potrafiła wtedy się opanować i nie zachowała się w sposób właściwy. Funkcjonariuszki tutaj wyraźnie wykazywały współczucie i szacunek dla skazańca. Spojrzała z powrotem do pokoju kar i zauważyła, że dwie strażniczki, które przyprowadziły skazańca nadal tam stoją. Były spokojne, opanowane i miały proste zadanie obserwowania wykonania kary. Nagle jedna z nich podniosła butelkę ze słomką i podała ją do ust mężczyźnie, pozwalając mu się napić. Lisa odwróciła się do Rachel by dodać komentarz do tej sytuacji.
- W tej chwili skazany musi być bardzo spragniony – powiedziała. - Butelka zawiera napój energetyczny, aby pomóc utrzymać mu świadomość. ...