1. Nasza córka jest już kobietą


    Data: 26.05.2024, Kategorie: Incest lolita, Pierwszy raz Autor: Radeck

    ... szybko pobiegłem do ubikacji, bo już bardzo cisnęło mi na pęcherz. Wchodzę, a tu Ania w wannie, ściskając kręcę się nie wiem, co zrobić, nie będę sikał na jej oczach, ona ani nie myśli się obrócić. Ona do mnie:
    
    - Co się tak wstydzisz, miałam go w buzi, teraz chciałabym zobaczyć jak sikasz.
    
    Napierało mnie mocno, więc wyjąłem go i sikam, a ona patrzy się na mnie z zachwytem. Chciałem od razu wyjść, ale ona mnie złapała, mówiąc:
    
    - Nie tak szybko, skoro tu jesteś to umyj mi plecy.
    
    Co mi pozostało, dałem się do mycia. Mój mały szybko stanął na baczność, to nie to samo widzieć, a dotykać no i ta cała sytuacja. Ania kątem oka od razu to zauważyła, chciała mnie jeszcze zatrzymać mówiąc:
    
    - Proszę daj mi go do buzi.
    
    - Nic z tego moja córeczko - podkreśliłem stanowczo i wyszedłem z łazienki. Dobrze zrobiłem, bo będąc w pokoju usłyszałem, że przyszła Ewa. Gdyby jeszcze chwila, to zastała by mnie z Anią w łazience.
    
    Powiedziałem Ewie, że Ania stanowczo stwierdziła, że nadal jest dziewicą, więcej ją nie wypytywałem. Ani ja ani Ewa więcej do tematu rzekomego chłopaka Ani nie wracaliśmy.
    
    Ania czasami próbowała w ten czy inny sposób podrażnić moją męską ambicję, ale zawsze udawało mi się wyjść z tego bez uszczerbku. Choć muszę przyznać, że miałem do niej słabość i spełniałem jej zachcianki, o co czasami Ewa do mnie miała pretensje. Ale nie było to nigdy nic niestosownego. Sytuacja w domu się ustabilizowała, nagość w domu nie robiła już na nikim wrażenia, Ewa, Ania ...
    ... i ja czasami z łazienki do pokoju przechodziliśmy bez żadnego skrępowania.
    
    Po jakimś czasie młodszy kolega u mnie z pracy miał się żenić i w sobotę miał wieczór kawalerski. Ewa odwiozła mnie na imprezę, a sama pojechała do teściów. Jak to na wieczorze kawalerskim bywa, było dużo wódki i występy panienek, które podjarały nie tylko przyszłego pana młodego, ale także pozostałe całe męskie towarzystwo i na tym się skończyło. Napalony chciałem jak najszybciej wrócić do mojej Ewci. Ewa nie spała jeszcze, bo gdy kluczem usiłowałem otworzyć drzwi ona mi je otworzyła od wewnątrz i gdzieś szybko zniknęła. Od razu skierowałem się za nią do sypialni, bo gdzie mogła pójść. Nie bardzo wiem, co było dalej, pamiętam jak przez mgłę. Wypita spora ilość wódki i rozbrajające ciepło w domu zwaliły mnie z nóg, urwał mi się film. W niedzielę rano się przebudziłem, miałem strasznego kaca. Ewa jeszcze spała przykryta kołdrą. Po cichutku tak jak wstałem nagi, poszedłem do kuchni, by się czegoś napić. W tym słyszę klucz przekręca się w drzwiach wyjściowych. Zamurowało mnie, kto to jest? Stanąłem za otwartymi drzwiami lodówki, gdy ujrzałem Ewę, to tak choćbym ducha zobaczył.
    
    - A skąd ty tu jesteś? Powiedziałem zdziwiony.
    
    - Wczoraj zrobiło się późno i przenocowałam u rodziców. Dzwoniłam do Ani, ona tobie nie powiedziała? Bo pewnie już spała jak przyszedłeś. - Oznajmiła Ewa.
    
    Ja jeszcze pół przytomny wyszedłem zza drzwi lodówki mówiąc:
    
    - To kto śpi w twoim łóżku?
    
    Ewa spojrzała na mnie ...