Sprzysiężenie trojga (III)
Data: 03.06.2024,
Kategorie:
szantaż,
BDSM
Incest
Autor: merlin
... wyświetlacz to był Marek. Przez chwilę słuchałem, co ma do powiedzenia. Przypominał o spotkaniu u niego, dodał, że ma pomysł jak rozwiązać nasz problem.
- Nie zapomnij tylko wziąć nagrania - dodał na koniec.
- Dobrze, przyniosę - obiecałem
Zastanawiałem się, po co chce jeszcze raz to oglądać. Zjawiłem się punktualnie.
- Masz nagranie? - Spojrzał pytająco.
- Mam, ale przecież już je oglądałeś - dodałem.
- To nie dla mnie - machnął lekceważąco ręką.
Zgraj ten kawałek jak moja stara ssie kutasa Kobry na ten odtwarzacz. Podał mi nieduże urządzenie.
- Ale, po co? Byłem ciekaw.
- Słuchaj - zaczął, matka przyjdzie za półgodziny. Pod jakimś pretekstem zostawię cię z nią samego. Wtedy będziesz mógł wykorzystać to nagranie.
- Ale ono jest dłuższe - zaprotestowałem.
- Oj durny ty - pokiwał z politowaniem głową. To będą nasze argumenty na przyszłość. Chyba nie myślisz, że uda ci się ją przekonać do zabawy już za pierwszym razem. Chociaż? - Zamilkł na chwilę, jeśli jest taką suką to, kto wie? Może ci się uda za pierwszym razem, dokończył ze złośliwym uśmieszkiem.
Zdębiałem, do tej pory traktowałem to, jako erotyczne fantazje a tu proszę. Marek faktycznie chce wystawić mamuśkę.
- Jak ty to sobie wyobrażasz spojrzałem niepewny czy mówi to poważnie?
- Prosto, nie ma, co tego komplikować. Jak przyjdzie to ja wyjdę, pod jakimś pretekstem. Powiem, że wrócę za jakieś trzy godziny i że ty masz zaczekać na mój powrót. Jak już będziecie sami pokaż jej ...
... odtwarzacz z tym nagraniem. Założę się o wszystko, że będzie chciała, żebyś jej to oddał i nie robił z tego użytku. Rozumiesz? Spojrzał na mnie.
- Pewnie, że rozumiem - machinalnie przytaknąłem. - I co dalej? Teraz ja byłem ciekawy dalszego planu.
- To już zależy od ciebie, żebyś ją przekonał do dania dupy. Masz dobry argument pokazał na odtwarzacz. Tylko, żeby nie obleciał cię cykor. To dopiero początek, mamy jeszcze mamuśkę Krzyśka. One wszystkie muszą ponieść konsekwencje swojego kurewstwa, dodał z jakąś zaciętością w głosie. Przy okazji my też się czegoś nauczymy, dodał uśmiechając się obleśnie.
- Postaram się być pilnym uczniem - zaśmiał się głośno.
- Nie będziesz miał pretensji spojrzałem w jego oczy?
- Żartujesz chyba. Wolę, żeby dawała dupy mojemu kumplowi, niż temu staremu kutasowi. Mówię ci nawet sobie nie wyobrażasz, jak się czułem, kiedy zobaczyłem jak ssie mu kutasa, a później mu się wypina. Myślałem, że zwymiotuję. Ale teraz spokój, zdaje się, że już przyszła. Pamiętasz, co masz robić?
- Tak pamiętam, kiwnąłem potakująco.
W tym samym momencie w drzwiach ujrzałem matkę Marka.
- Cześć chłopcy! - Uśmiechnęła się do nas.
- Dzień dobry pani, poderwałem się z krzesła na równe nogi.
- Dobrze, że już jesteś to był Marek.
- Przyniosłaś pieniądze?
Tak synku możesz zapłacić za stancję.
- To dobrze, daj - wyciągnął do niej rękę.
- Jacek ja teraz wychodzę wrócę za jakieś trzy godziny, ale poczekaj na mnie. Dotrzymasz przy okazji matce ...