1. Sprzysiężenie trojga (III)


    Data: 03.06.2024, Kategorie: szantaż, BDSM Incest Autor: merlin

    ... zawahała.
    
    - Oddam za to kartę - dodałem, żeby ją zachęcić.
    
    Ostatnie zapewnienie przełamało jej opory. Podniosła skraj sukienki, odsłaniając uda i krocze odziane w białe bawełniane majteczki. Widok, jaki się przede mną roztoczył spowodował nagły wzrost w moich spodniach. Wróciła pewność siebie, czułem, że teraz mogę ją zmusić do wszystkiego. Że zrobi wiele, żeby dostać kartę. Nie wiedziała, że mam jeszcze inne niespodzianki. Że właściwie to mamy wiele niespodzianek dla niej i dla matki Krzyśka. Przerwałem te rozważania i podszedłem do niej. Widząc jak podchodzę puściła skraj sukienki.
    
    - Podnieś ją - szepnąłem.
    
    Posłuchała i znowu ujrzałem jej białe majteczki wpijające się w rowek między wargami. Podszedłem bliżej i stanąłem za jej plecami. Przez chwilę delektowałem się jej zapachem, zapachem ciepłego kobiecego ciała. Przysunąłem się jeszcze bliżej i objąłem w tali przyciskając ją do siebie. Poczułem jej pośladki dociskające się do mojego krocza. Ich dotyk spowodował, że kutas jeszcze bardziej wypchał cienki materiał spodni. Widocznie poczuła to, bo usiłowała się odsunąć. Przeniosłem ręce na jej biust. Przez materiał sukienki poczułem sterczące sutki. Nie miała biustonosza. Czułem miękkość jej piersi, zakłóconą sztywnością sutek. Nagle puściła skraj sukienki, podniosła dłonie usiłując oderwać moje dłonie od piersi.
    
    - Zostaw mnie - usłyszałem jej cichy szept.
    
    Nie posłuchałem. Trzymając jedną rękę na jej piersi, drugą sięgnąłem miedzy jej uda.
    
    Mój manewr ...
    ... zaskoczył ją. Nie zdążyła się zasłonić i moja dłoń wylądowała na miękkiej wilgotności pomiędzy jej udami. Zaskoczona cofnęła uda, ale to z kolei spowodowało, że docisnęła pośladki do mojego krocza. Poczułem jak jej ciało zesztywniało. Przez chwilę stała bez ruchu. Korzystając z braku oporu, włożyłem dłoń pod majtki, sięgając do wilgotnego krocza.
    
    - Nie! Nie rób tego, zostaw mnie.
    
    Usiłowała się odwrócić przodem, żeby odsunąć się. Pozwoliłem na to nie wyciągając dłoni z jej majteczek. Przy tym ruchu, moja ręka przesunęła się na jej pośladki. Czułem ich gładkość, jakie są jędrne, kiedy się zaciskają, żebym nie mógł dotknąć rowka pomiędzy nimi. Puściłem jej piersi i sięgnąłem ręką do rozporka. Przez chwilę siłowałem się z opornym zamkiem. Koniecznie musiałem wypuścić na wolność swojego kutasa. Wystarczająco się biedak namęczył skrepowany spodniami.
    
    Po chwili wyciągnąłem go na zewnątrz i przycisnąłem mamuśkę do siebie. Kutas wślizgnął się miedzy jej zaciśnięte uda. Musiała to poczuć, ale nie zareagowała. Wyglądało to jakby się poddała, przestała stawiać opór, jakby chciała żebym zrobił to, co chcę i dał jej spokój. Jeśli to było prawdą to bardzo się myliła. Trzeba wykorzystać jej zmianę nastawienia. Złapałem za skraj sukienki i podniosłem do góry odsłaniając jej majtki.
    
    - Zsuń je niżej - szepnąłem.
    
    Bez słowa sprzeciwu wykonała moje polecenie. Teraz trzeba ją oswoić z moim kutasem. Wziąłem jej rękę i położyłem na ciągle sterczącym penisie. Poczułem jak jej dłoń go ...
«1...3456»