-
Magda i synowie cz5
Data: 06.06.2024, Autor: Frogg
... tak, aby nikogo nie obudzić. Nagle zapragnęłam mieć go w sobie i znowu zrobiłam się mokra. Tak niewiele mi teraz było potrzeba, aby to osiągnąć – pomyślałam. Powoli zsunęłam swoje ciało niżej. Leżałam na prawym boku, więc delikatnie uniosłam do góry lewą nogę. Sięgnęłam wolną ręką do cipki i przez chwilę masowałam ją palcami, aby równomiernie zwilżyć zbierającym się śluzem wargi sromowe i wejście do pochwy. Na chwilę musiałam przerwać tą czynność, czując niespodziewany ruch za sobą. Gdy wreszcie Jacek się uspokoił, delikatnie rozsunęłam cipkę palcami. Pozwoliło mi to tak poruszać biodrami, aby czubek jego członka dotknął wejścia do mej dziurki. Poczułam tam ciepło i twardość. Delikatnie i powoli nabijałam się na jego kutasa, drobnymi ruchami wsuwając i zsuwając go z siebie. Kilkukrotnie musiałam przerwać, na czas potrzebny, aby jeden lub drugi z synów uspokoił swój sen. Wreszcie był we mnie cały. Jego gorąco rozpychało moje wnętrze. Mimo, że zajęło to tak nie wiele pracy, poczułam, że jestem zmęczona. Z leciutkim drżeniem opuściłam nogę. Nie miałam ochoty na seks, chciałam tylko znowu poczuć go w sobie. Było mi błogo i cudownie, przez chwilę wspominałam wydarzenia poprzedniego dnia i nawet nie wiem, kiedy ponownie zasnęłam.