Murena. Okultystki ze slamsów
Data: 07.11.2019,
Kategorie:
Fetysz
pończochy,
Incest
Autor: Man in black
... Może i spędził dwa lata w domu dziecka, ale nie jest idiotą.
– Pracują dla mnie trzy krawcowe. Poznasz je prędzej czy później. Jest również gosposia, dziewczyna ze slumsów. Miejscowa żulerka. Nie życzę sobie, żebyś miał z nią do czynienia, rozumiemy się? – kobieta ma stanowczy, nieznoszący sprzeciwu głos, mówi jak ktoś, kto przez większość życia wydaje polecenia innym.
– Rozumiem – kłamie.
– Chodź, pokażę ci mieszkanie i twój pokój – spogląda na siostrzeńca – to jest teraz twój dom – kobieta ma twarz jak sfinks, chłopak za żadne skarby świata nie mógłby odgadnąć jej myśli.
Na ścianach w przedpokoju wiszą zdjęcia. Jedne są nowsze inne stare i czarno białe. Przedstawiają różnych ludzi, jak się domyśla, jego przodków. Wchodzą do pomieszczenia, w którym panuje półmrok. Mimo to nastolatek dostrzega mnóstwo książek, kominek, kilka mebli i wiolonczelę.
– To miejsce nazywam biblioteką. Wiąże się z nim jedna zasada. Nie używamy w nim światła elektrycznego. Wyłącznie lampy naftowe i świece. Chcę, żebyś to zapamiętał. Żadnego prądu, rozumiesz?
– Tak – kłamie po raz drugi.
Nie pozwala mu się zbytnio rozejrzeć i szybko idą dalej. Odwiedzają jeszcze jadalnię, kuchnię, łazienkę i wreszcie ciotka prowadzi go do pokoju.
– Jesteśmy na miejscu. To twój pokój. Rozgość się, a ja w tym czasie przygotuję ci gorącą kąpiel. Pewnie zmarzłeś? – patrzy na jego zaróżowioną od mrozu twarz.
– Dziękuję... – jest już sam w pokoju.
Chłopak wciąż czuje tremę. Oczywiście nie ma ...
... innego wyjścia jak zamieszkać z ciotką, której nie widział wcześniej na oczy, chyba że woli wrócić do domu dziecka. Nie woli. Jakoś to będzie. Karolinę ocenia na czterdzieści kilka lat. Robi na nim wrażenie. Jest charyzmatyczna, wysoka i wcale nie szczupła. To znaczy, nie jest gruba. Choć nie jest szczupła. Jest duża. To określenie pasuje mu najbardziej. Po prostu duża. Jest jedną z tych nielicznych kobiet, które pomimo dużych gabarytów wciąż zachowują właściwe proporcje. Jest większa niż inne kobiety, które dotychczas widział, jednak pozostaje zgrabna. Tyle że większa. Kojarzy mu się z Lucy Lawless, którą pamięta z filmu Xena wojownicza księżniczka.
Z rozmyślań wyrywa go wołanie dochodzące z korytarza. Wychodzi i kieruje się do łazienki. Jeszcze raz się przygląda swojej dobrodziejce. Wygląda na taką, której lepiej schodzić z drogi. Otrzymuje instrukcje, co gdzie leży i po chwili zostaje sam. Wchodzi do wanny jeszcze zanim się napełnia. Szum płynącej wody z kranu, pozwala mu się odprężyć. Przyjemna gorąca woda otula go jak ciepły kożuch. Jakby był w ramionach matki.
Myśli chłopaka wracają do gospodyni. Dziwi go, że ciotka ubiera się na czarno i maluje w ciemnych odcieniach. Wygląda trochę jak ponura wdowa. Ciemne kolory w połączeniu z kruczoczarnymi włosami sprawiają wrażenie, jakby Karolina emanowała mrokiem. Jest tak wyrazista, że nie sposób przejść koło niej obojętnie. Mimo wszystko nie może oprzeć się myśli, że jej uroda, choć zdradza pewną dzikość czy drapieżność, ...