Przypadek Michała cz.XIX
Data: 08.06.2024,
Kategorie:
Hardcore,
Laski
Oral
Sex grupowy
Autor: Iks
... specyficzny akapit tekstu. Gdy wyszedłeś z mieszkania nie wpadłam na to od razu, ale ostatecznie odkryłam twoje szpiegowanie. Co ty na to!?
- Co ja na to? Otóż, moja droga pani naukowiec... - Na moich oczach rosło jej wzburzenie, gdy spokojnie, ze zjadliwym uśmieszkiem zacząłem swoje tłumaczenie. -... byłbym zapewne wystraszony i ze skruchą przepraszał za swoje złe zachowanie, ale jest mały szkopuł.
- Więc nie zamierzasz nawet się pokajać!?
- No właśnie nie, bo jak zaraz ci wykażę obydwoje jesteśmy siebie warci - stwierdziłem z przekonaniem. - Tyle, że ja nie igram z ludzkim życiem. Pamiętnego dnia mojej pierwszej wizyty u ciebie zrobiłaś ze mną coś strasznego i...
- Przeprosiłam. Sama byłam zaskoczona, to nie była moja wina - Moje wyrzuty lekko ostudziły wściekłość gospodyni.
- Ok., nie wnikam, nie znam się, ale nie było to przyjemne. - Podsumowałem. - Chodzi o moment późniejszy. Przebudziłem się wcześniej niż myślisz i usłyszałem twoją rozmowę z Otisem. Byłem zły na was i stąd decyzja, by zerknąć do twojego laptopa. Normalnie takich rzeczy nie robię. Swoją drogą, dlaczego go zostawiłaś włączonego? Możesz tak robić?
- To był błąd, ale nie jestem przecież Jamesem Bondem - żachnęła się Sandra. - Dobrze udawałeś, więc pomyślałam, że zafunduję sobie szybki prysznic i wrócę do czuwania, aż się przebudzisz.
- To szczegóły, olejmy je - Machnąłem ręką na jej tłumaczenie. - Chciałbym natomiast wiedzieć, co knujecie względem mojej osoby, bo to co usłyszałem nie ...
... napawało mnie optymizmem. Delikatnie mówiąc.
Asystentka Otisa przez dłuższą chwilę nie odpowiadała, przetrawiając to co usłyszała. To patrzyła mi prosto w oczy, to unikała mojego spojrzenia. Zdecydowanie była zaskoczona moim atakiem i dopadły ją dylematy.
- Dobrze. Miałeś prawo być zły. - Zaczęła niepewnie. - Niemniej źle się stało, że zajrzałeś do mojego laptopa. Widziałam, że przeleciałeś kilka stron. Niewiele pewnie z tego zrozumiałeś, ale to był błąd.
- A ty znowu swoje - stwierdziłem lekko poirytowany. - Skończ już z tym laptopem, a zacznij mi tłumaczyć się z twoich i Otisa planów wobec mnie!
- Michał, to nie jest takie proste...
- Pomiń banały, skup się na konkretach! - Teraz ja robiłem się napastliwy. Wkurzało mnie to kluczenie.
- Ok., masz rację. - Sandra wzruszyła ramionami zrezygnowana. - Nie będę cię zanudzać naukowymi teoriami i hasłami. Trochę ci już przekazałam między wierszami. Twój dar jest bardzo silny. Jeszcze o takim nie słyszałam. Zabieg, który zastosowaliśmy działał w poprzednich wypadkach, ale u ciebie przebiegło to zupełnie niewyobrażalnie. Mało się nie posikałam ze strachu, że stanie ci się krzywda. Uwierz proszę, że zależy mi na twoim dobru.
- Muszę przyznać, że może być trochę ciężko - przyznałem.
- Wiem i rozumiem cię, ale postaram się odzyskać twoje zaufanie - oznajmiła panna Novak. - Otis to inna sprawa. On jest ukierunkowany na sukces za wszelką cenę, a mi to się nie podoba. Skoro mówisz, że nas podsłuchałeś, to zapewne nie ...