1. "Bunt"


    Data: 08.06.2024, Kategorie: BDSM Geje Autor: GayStoriesPL

    ... moją głowę w bok i do tyłu. - Dzisiaj cię tu zajebię! – wysyczał mi prosto w twarz – Nie wyjdziesz stąd! W obolałym żołądku poczułem skurcz strachu. Wiedziałem, że może to zrobić, do rana nikt nie będzie mnie szukał. - Czego, kurwa, ode mnie chcesz? – wymamrotałem rozbitymi wargami. - Zgnoić cię i zajebać tu na śmierć! Żeby wszyscy wiedzieli, że mnie NIE WOLNO się narażać! Wtedy nikt mi już nie podskoczy, żaden zasrany porucznik nie śmie mnie tknąć! – odpowiedź nie pozostawiła mi cienia nadziei. Miałem przejebane! - Muszę cię tak urządzić, żeby każdy bał się, że jego też może spotkać coś takiego! Nie myśl, że cię po prostu zabiję! To nie będzie dla ciebie takie łatwe! Nie wiem, czy ciarki, które przebiegły mi po krzyżu były spowodowane bólem, zimnem, czy zwyczajnym strachem? - Zaczniemy od przecwelenia pana porucznika! – zapowiedział – Dawajcie go na stół! Gdy tylko uwolnili mi ręce zebrałem w sobie resztki sił i całym ciałem rzuciłem się na Kowalskiego. Dzięki zaskoczeniu zyskałem chwilowa przewagę i potoczyliśmy się pod ścianę. Niestety, było ich kilku. Poczułem silne szarpnięcie za ramiona i palce wpijające się w oczy, odchylając głowę maksymalnie do tyłu. Posłusznie pozwoliłem odciągnąć się od Kowalskiego. Upadłem na podłogę ciężko dysząc. Kowalski wstał spod ściany i otarł krew spływającą z rozbitego nosa. Bez słowa podszedł do mnie i z całej siły kopnął mnie z czuba w jaja. Nie wydałem najlżejszego dźwięku. W całkowitej ciszy moje ciało zwinęło się ciasno w ...
    ... paroksyzmie bólu. Wydawało mi się, że za chwilę eksploduję! - Podnieście tego chuja! – padła komenda. Nie dałem rady samodzielnie utrzymać pozycji pionowej. Podtrzymywany za ręce i ramiona z niepokojem obserwowałem poczynania Kowalskiego. Ponownie zbliżył się do mnie. - Oduczę cię, kurwa, brykać! – wysyczał – Zanim z tobą skończę będziesz potulny jak baranek! Powtórny cios, tym razem wymierzony kolanem, zgniótł mi genitalia. Przytrzymywany siłą nawet nie dałem rady zwinąć się z bólu. Popatrzył po zebranych i wskazał Kuśmierczaka: - Teraz ty! –zarządził – Kopnij go, tylko mocno! Młodziak z wahaniem zbliżył się do nas. Widać było, że walczy ze sobą. Popatrzyłem mu w oczy i pokręciłem głową. Ten gest jakby wyzwolił w nim agresję! Poczułem rozrywający wnętrzności ból, gdy jego kopyto trafiło mnie w najczulsze miejsce. Po nim przyszła kolej na pozostałych. Nie wiem, jak długo to trwało. Rzucałem się bezsilnie, jakby z oddali słyszałem czyjeś krzyki. Dopiero po chwili uświadomiłem sobie, że słyszę swój własny głos. Wreszcie uwolniono mi ręce i opadłem na podłogę. Pchnięciem podeszwy Kowalski przewrócił mnie na plecy i usiadł mi na piersi niemal pozbawiając oddechu. Jego rozporek znalazł się na wysokości mojej twarzy. - Wiesz, czego teraz chcę? Zrobisz mi laskę! – zapowiedział. Wyciągnął chuja i zbliżył do moich ust. W proteście zacisnąłem napuchnięte i obolałe wargi. - Panowie, przypomnijcie mu kręcenie wora! Poczułem jak silne dłonie chwytają przez materiał spodni moje jaja o zaczynają je ...