1. "Bunt"


    Data: 08.06.2024, Kategorie: BDSM Geje Autor: GayStoriesPL

    ... ściskać i obracać. Narastający ból wywołał mój cichy jęk. Na twarzy Kowalskiego zagościł uśmiech zadowolenia. - Mocniej, kurwa! Jaja skręciły się o prawie pełen obrót.. Teraz już nie wytrzymałem. - Kurrrrrrrwaaaaaaaa! – zawyłem. W ten sposób otworzyłem drogę dla kutasa Kowalskiego; natychmiast znalazł się pomiędzy moimi szczękami. W odruchu protestu ścisnąłem go zębami. Wrzasnął z bólu, wyrwał chuja z uścisku i na odlew strzelił mnie w pysk. Potem poprawił z d**giej strony. Z rozbitych ostatecznie warg trysnęła krew. - Delikatnie, ty kurwo jebana! Nie miałem siły dłużej walczyć, było mi wszystko jedno. Jego kutas spenetrował moje usta, ocierał się o język, a ja starałem się o tym nie myśleć. Niestety szybko mu się znudziła taka zabawa i przypomniał sobie o wygłoszonej zapowiedzi. - Teraz już będzie grzeczny, na stół! Przyciśnięty brzuchem do blatu straciłem całkowicie możliwość obrony. -Ściągnijcie mu spodnie! Poczułem jak zwinne palce gmerają przy pasku spodni, a potem przy rozporku. Spodnie opadły na podłogę, zatrzymując się na butach. Przywiązane pasami do nóg stołu kolana odsłoniły bezbronną dupę. Tułów spoczywał na blacie dociśnięty ciałami dwóch moich oprawców. - Pasy! Usłyszałem, jak pozostali rozpinają klamry. - Pamiętasz, co to jest obcinka? Jeśli nie, to ci przypomnimy! Zaczynać! Usłyszałem świst pasa i poczułem pierwsze uderzenie pasem w napięte mięśnie. Spróbowałem zacisnąć zęby, ale sprawiało to zbyt wiele bólu. Nadeszło d**gie uderzenie, trzecie, czwarte.... Po ...
    ... dziesięciu przestałem liczyć. Kolejne razy spadające na te same miejsca wydawały się coraz bardziej bolesne. Próbowałem wyrwać się, ale bez skutku. Mogłem tylko krzyczeć i wyć z bólu i bezsilnej wściekłości. Nagle przerwali chłostę. Zapanowała złowroga cisza. Kowalski podszedł bliżej i pogładził obolałe pośladki. Niespodziewanie wymierzył mi siarczystego klapsa. Poderwałem tułów niemal zrzucając przyciskających mnie skurwysynów. Usłyszałem odgłosy jakichś manipulacji i na zwieraczu poczułem dotyk naprężonej pyty. - Myślałeś, że ci daruję? Że zapomniałem?! Nacisk na zwieracz nasilił się, czułem, jak mięsień powoli zaczyna ustępować. Chwycił mnie za włosy, maksymalnie odciągnął głowę do tyłu i nagłym ruchem wepchnął chuja w mój odbyt. Ból był niesamowity! Zaryczałem wywołując tylko szyderczy rechot oprawców. Wycofał kutasa, po czym ponownie rozdarł nim moje wnętrze. Jeszcze raz powtórzył całą operację, Za każdym razem czułem się jak nabijany na pal. Wreszcie zaczął mnie regularnie ruchać. Ruchy były miarowe, rytmiczne, z każdym pchnięciem zbliżające go do orgazmu. Nagle zaczął przyspieszać, stracił rytm, w końcu jego ciałem wstrząsnął dreszcz rozkoszy. Ejakulował. W tym samym czasie dwóch innych masowało sobie kutasy w oczekiwaniu na swoją kolej. Ciężko dysząc Kowalski odsunął się robiąc miejsce dla oczekujących. Natychmiast pojawił się bykol z 3 kompanii, tępy, ale posłuszny i cholernie silny. Teraz okazało się, ze także obdarzony potężnym chujem, na oko jakieś 25 cm długości ...