1. Ewa w Nowym Yorku - czas Apokalipsy


    Data: 09.06.2024, Autor: zdradzonyNY86

    ... Przyjechałem by cieszyć się Tobą a Ty pieprzysz się z innym...
    
    Leżała z uniesionymi nogami i pojękiwała cicho kiedy duży penis zdobywał ją po raz kolejny. Kurwa , dlaczego muszę to znosić – pomyślałem.
    
    Sytuacja nam sprzyjała bo byli zajęci sobą. Szybkim ruchem ręki gaza nasączona eterem wylądowała na ich twarzach. Są nasi . Trzeba ich ubrać. Na szczęście jest jeszcze ciepło więc nie ma z tym dużo roboty. Dwie strzykawki ze specjalnym psychotropem paraliżującym pracę mózgu ale pozostawiającym kontrolę nad ciałem lądują w ich żyle.
    
    Jedziemy na wycieczkę Ewo i zabieramy też Twojego kochanka. Będzie odlotowo, pomyślałem ciesząc się tym co ich czeka...
    
    Wychodzimy szybko i idziemy do samochodu . Są ociężali i całkowicie zamuleni ale idą grzecznie nie zdając sobie sprawy z tego co się dzieje dookoła. Teraz jazda przez Holland Tunnel i jesteśmy w New Jersey gdzie Petia ma zamaskowaną „ dziuplę” z głęboką dwupoziomową piwnicą dobrze wygłuszoną. Można tutaj strzelać w nocy i nikt tego nie usłyszy. Pewnie nie jedna dziwna rzecz wydarzyła się w tych murach i zapewne wydarzy się jeszcze...
    
    Srebrny Cadillac wjechał do garażu budynku stojącego na uboczu. Ciężka brama zamknęła się z lekkim zgrzytem.
    
    Nadchodzi mój czas – pomyślałem zadowolony.
    
    Należycie do mnie – ta myśl tak mnie podnieciła że poczułem jak penis zaczyna rosnąć i rozpychać się w spodniach. Dotknąłem jej ciało przesuwając dłoń po piersiach i dalej do dołu zatrzymując się na ciepłym kroczu. Włożyłem ...
    ... delikatnie drżące palce w majteczki rozchylając je, by chwycić głęboko. Poczułem ciepło wilgotnego krocza między płatkami muszelki pozbawionej dzisiaj twardego kutasa kochanka zatopionego we wnętrzu. Była pięknie rozgrzana i ociekająca sokami a jej delikatność pobudzała wyobraźnię i potęgowała pożądanie. Trzymałem przez chwilę zalewając się ogniem podniecenia na myśl że teraz jest moja a pulsujący kutas urządzi sobie ucztę. Co za rozkosz. Palcowałem powoli zanurzając się coraz głębiej w oczekiwaniu na to co przyjdzie za chwilę. Jestem tutaj z nimi . Jestem panem ich ciała i miłości którą mogę wyrwać z sercem rzuconym na pożarcie. Jestem panem ich życia... Kochanej niegdyś Ewy która mnie zdradzała przez tyle miesięcy i jej kochanka. Cieszącego się że rżnie moją dziewczynę...że pieprzy ją od dawna dogadzając sobie.
    
    Wszedł Petia niosąc w klatce Nikitę i dwie strzykawki które miały zapewnić im bolesną rzeczywistość. Miały przywrócić ich do pełnej świadomości jednocześnie zniewalając ciało. Pozostawiając w bezruchu ale z pełnym czuciem.
    
    Andriuszka – zaczynamy przedstawienie.
    
    Podszedł do dużego łóżka na którym leżeli i wbił po kolei igłę z cudownym specyfikiem. Po kilku minutach zobaczyłem szeroko otwarte oczy Ewy pełne przerażenia. Leżący obok niej kochanek próbował coś wybełkotać ale rozpędzona pięść Pieti wylądowała szybko na jego twarzy łamiąc mu nos. Nie rób kochasiowi krzywdy – powiedziałem. Zostaw dla mnie trochę przyjemności. Przygotowałem specjalny program lojalnościowy ...
«1234...16»