-
Ewa w Nowym Yorku - czas Apokalipsy
Data: 09.06.2024, Autor: zdradzonyNY86
... dla niego bo w końcu mamy tę samą dziewczynę którą posuwamy. I teraz musimy wyjaśnić sobie parę spraw. Nie obiecuję że będzie miło ale nikt tego nie gwarantował. Zwłaszcza że rżnął moją dziewczynę... Ok. Wykażę więcej empatii i miłości do bliźniego – odpowiedział wesoło z typowym dla siebie uśmieszkiem. A teraz wciągnij trochę białego proszku żebyś mógł pieprzyć bez końca i nie miał żadnych wyrzutów sumienia że kogoś krzywdzisz. To taka rutyna w naszym klubie...Będziesz miał kutasa w nieustającym wzwodzie, bo chyba o to chodzi Tobie. Byli świadomi lecz ciężkie ciała nie pozwoliły na żadne ruchy. Witajcie w piekle – powiedziałem z ironicznym uśmiechem zadowolonego z siebie człowieka. Zaczynamy show. W roli głównej moja niewierna dziewczyna i jej żonaty kochanek. Biały proszek zrobił swoje. Poczułem luz i dziwną radość z władzy nad nimi. Niekontrolowany stan błogiej rzeczywistości nadchodził szybkimi krokami. Zegar czasu Apokalipsy zaczął odmierzać minuty... Przyciemnione lekko światło i surowe wnętrze stwarzało ponury nastrój rozpalając wyobraźnię. Podszedłem do Ewy i zacząłem ściągać z niej ubranie delektując się każdą częścią garderoby zdejmowaną powoli aż została całkowicie nago. Spojrzałem na piękne ciało dodające pikanterii w blasku słabego światła. Podniecenie rosło. Dotykając opuszkami piersi i przesuwając rękę niżej poczułem jak naprężony kutas niemal rozrywa się z żądzy. Jest cudowna. Rozchyliłem nogi i delikatnie włożyłem palce między ciepłe ...
... płatki muszelki wsuwając coraz głębiej do wilgotnej pochwy rozpalonej niedawno jego kutasem. Delikatność wnętrza i przyjemne ciepło przywracało wspomnienia kiedy byliśmy razem poznając piękno naszych drżących i dzikich ciał. Przerażone oczy Andrzeja P. obserwowały nas w milczeniu. Zacząłem bawić się pochwą i łechtaczką. Z rozkoszą patrzyłem na różową waginę szeroko rozłożoną która potrafiła dać wszystkim tyle radości. Nie wytrzymałem napięcia i rozpiąłem spodnie wyjmując go na zewnątrz. Nabrzmiałym kutasem jeżdżąc po łechtaczce i rozchylonej muszelce dawałem jej to co tak bardzo lubiła. . Przesuwający się wolno penis po kobiecości z wyciekającymi coraz bardziej sokami , dawał ukojenie i rozkosz. Pieszczoty leczące zdradę ale dające nadzieję na to co może mnie dzisiaj spotkać. Na ostre rżnięcie zniewolonej dziewczyny, zawładniętej w pełni i bez ograniczeń. Więc to jest ta szparka między nogami. Taka ciepła i wilgotna aż miło zakolegować się z jej wnętrzem. Która była taka niecierpliwa i w ogromnej potrzebie że musiała szukać twardego kutasa – powiedziałem patrząc w przerażone oczy Ewy. Obcego kutasa – dodałem zgryźliwie. Całując piersi przygryzałem lekko sterczące sutki a muskając ustami aksamitne i gładkie ciało powracałem myślami do dni które minęły. Była cudowna . Niepowtarzalna w swej delikatności. Napawałem się każdą minutą spędzoną z jej nagim ciałem. Była moja a rozpalony kutas czekał na chwilę w której zanurzy się w czeluściach gorącej otchłani ... Dookoła czuć ...