1. Sebastian i korepetytorka


    Data: 18.06.2024, Autor: Tartakus

    ... nich twarz, chcąc wziąć do buzi jej sutka, Hanna jednak przyciągnęła jego głowę do swojej cipki. Ściągnęła majtki, Sebastian wszedł w nią językiem. Ułożyli się w pozycji 69 wzajemnie się zadowalając. Hanna zapragnęła poczuć w sobie penisa swojego ucznia, chciała, by ją ostro zerżnął. Nim zdążyła mu to zaproponować, poczuła w ustach jego spermę. Dawno nie czuła tego słonawego smaku. Sebastian przeżywał orgazm, jego ciało drżało z rozkoszy. Panna Hanna ssała jego kutasa, zwielokrotniając przyjemność swojego kochanka. Była jednak zawiedziona, że nie doszło do stosunku. Gdy wyssała wszystko z jego penisa i przełknęła to ze smakiem, on dalej wwiercał się językiem do jej muszelki. Przerwała mu.
    
    - Muszę się pani odwdzięczyć – zaoponował Sebastian.
    
    - Odwdzięczysz mi się po lekcji. Chciałabym, żebyś mnie przeleciał, a teraz nie dasz rady.
    
    Serce zabiło Sebastianowi mocniej. Marzył o tym, by ją przelecieć, a teraz miało się to spełnić. Panna Hanna rozebrała się, chciała, by Sebastian znów poczuł się podniecony. Została w samych pończochach. Zaczęła prowadzić angielski, lecz tym razem to ona nie mogła się skupić na prowadzeniu lekcji. Sebastian również nie mógł, myśląc o tym, co ma się po tej lekcji wydarzyć. Po 5 minutach porzuciła próby nauczenia go czegoś. Przybliżyła swoją twarz do jego i oboje zatopili się w namiętnym pocałunku. Po chwili przerwała, mówiąc przyspieszonym z ekscytacji tonem:
    
    - Przełożymy tą lekcję na kiedy indziej, ok? Dziś zrobimy sobie dobrze.
    
    - ...
    ... Oczywiście, z największą chęcią. Teraz angielski mnie ani trochę nie obchodzi… - dyszał Sebastian, na powrót wsuwając swój język do jej ust.
    
    Po jakimś czasie przyjaciel Sebastiana znów zaczął robić się coraz większy. Hanna, widząc to, uśmiechnęła się sama do siebie. Przytuliła chłopaka do swoich dorodnych piersi, ręką pomagając jego członkowi się podnieść. Następnie wzięła go do ust. Sebastian na powrót czuł buzującą w nim spermę. Z rozkoszą macał swoją panią od korepetycji po pośladkach. Oj, było co ugniatać. Jeździł rękoma po jej plecach, po brzuszku, po cacusiach. Sutki były twarde jak kamień, podniósł ją i zaczął je ssać. Gładził jej nogi, delektując się materiałem jej pończoch. Doprowadziło to Hannę do takiego podniecenia, że nie mogła dłużej czekać.
    
    - Wejdź we mnie – wyszeptała.
    
    - Tak bez prezerwatywy? – upewnił się Sebastian
    
    - Wiesz, jaki jest najlepszy środek antykoncepcyjny? – spytała go.
    
    - Nie. Jaki?
    
    - Środek dupy – odpowiedziała, śmiejąc się.
    
    Sebastian również się uśmiechnął, nie z jej żartu, lecz z radości, że zaraz wsunie się do jej seksownego tyłeczka. Jeszcze nigdy nie uprawiał seksu analnego. Panna Hanna wstała i wyszła na chwilę z pokoju, wracając po chwili z dużym, fioletowym wibratorem w ręku. Odsunęła stół i uklękła w jego miejscu na podłodze, opierając się łokciami o kanapę.
    
    - Działaj – powiedziała.
    
    Sebastian uklęknął za nią, ocierając się swoim penisem o jej pośladki. Panna Hanna powoli wkładała sobie wibrator do pochwy. Włączyła ...
«12...4567»