1. Nieco inny świat (III) — Kac


    Data: 24.06.2024, Kategorie: humor, dziewczyna, wyobraźnia, lanie, Autor: Indragor

    ... gwałtownie się wyprężyły. Zamek może nie wytrzymać, pomyślałam z obawą.
    
    – Zrobisz mi palcówkę? – rzuciłam prosząco, zaraz wkładając palec wskazujący do ust. Zatrzepotałam przy tym rzęsami.
    
    Spodnie chłopaka w kroczu jeszcze bardziej się wygięły. Oj, robi się niebezpiecznie, oby guzik nie strzelił, pomyślałam. Piotrka zatkało kompletnie, tak jak się spodziewałam. Oczy zrobiły mu się okrągłe, aż buzię otworzył. Przerzucał tylko wzrok ze mnie, na czerwone majtki pod przykusą spódniczką, nie mogąc zdecydować się, gdzie woli patrzeć. Mógłby teraz tak szybko sięgnąć mi pod tą spódniczkę i ściągnąć majtki, zastanowiłam się. Miałabym uda skrępowane majtkami, więc nic nie mogłabym poradzić, za to on mógłby mi włożyć palce do pochwy i jak nic wykorzystać. Jak tylko by chciał. Nawet więcej. Mógłby pchnąć mnie na stół, a jakbym wypięła z przymusu goły tyłek, lać w oba półdupki. Na przemian, raz w lewy, raz w prawy. Skrępowana musiałabym przyjmować razy. Może nawet wyciągnąłby pasek ze spodni i przyłożył mi w tę wypiętą gołą dupę. Co za poniżenie! I jakie ekscytujące. Mógłby złapać za włosy i wytargać. Na pewno bym podniecająco piszczała, bo targanie ździebko boli, i może, jakby dobrze wytarmosił, nawet prosiłabym, aby nie robił mi krzywdy. On jednak by nie słuchał. Brutalnie odwróciłby mnie, kładąc tyłkiem na stole i siłą rozchylając nogi. Oczywiście broniłabym się, zaciskałabym nogi, no ale on jest chłopakiem, więc silniejszy. W końcu przymusiłby mnie do rozwarcia szeroko ud, a ...
    ... potem… Potem bez cienia współczucia, brutalnie, wbiłby się swoim kutasem do niczym niechronionej z braku sił, no i przez doprowadzenie mnie do całkowitej uległości, pochwy i solidnie zruchał, aż bym się darła.
    
    Zachwyciłam się tą wizją, przyjmując ją za pewnik, gdy nagle Piotrek odzyskał głos:
    
    – Niki, nap… naprawdę… no… mogę? Jaj sobie nie robisz?…
    
    I nici z brania mnie siłą. Cała moja piękna wizja prysła. Rozczarowana straciłam wszelką ochotę na cokolwiek. Po cholerę mnie prosi!!! Bierz chłopie dziewczynę, jak ma chęć i nie pytaj! On jednak jak zwykle MUSIAŁ ZAPYTAĆ O ZGODĘ.
    
    – Nie – rzuciłam zniesmaczona – rozmyśliłam się. – Po czym wycofałam się rakiem, aby znowu nie dostać po dupie.
    
    – Ale dlaczego?
    
    Rany, znowu pyta, jęknęłam w myślach.
    
    – Zapomniałam, że mam dni płodne – rzuciłam obojętnym głosem.
    
    – Aaa, no tak.
    
    Rany, co za tuman, przeszło mi przez głowę. Co mają dni płodne do palcówki? Od tego przecież nie zachodzi się w ciążę. Palcówkę mógłby mi nawet zrobić w czasie okresu. Co by to szkodziło? Fakt, to sport ekstremalny, ale da się. Chyba że nie jest odporny na widok krwi jak taki jeden pół roku temu. Uparł się, że mnie zrucha mimo okresu. Lubię sporty ekstremalne, więc się zgodziłam. Uprzedziłam go tylko, co będzie się działo. Położyłam gruby ręcznik pod tyłek i jazda! Wszystko dobrze, póki po wszystkim nie zobaczył krwi na moich udach i szparce, no i na swoim członku. Nie lało się ze mnie, ale trochę tej krwi było. Wtedy po prostu zemdlał! No i ...
«1...345...20»