Nowy dom (III)
Data: 30.06.2024,
Kategorie:
szantaż,
lokatorzy,
Sex grupowy
Autor: Pustelnik
... Justyna, która z jednej strony chciała to zrobić z Pawłem, choćby po to, aby wymazać wspomnienie o Jarku. Paradoksalnie jednak z powodu wspomnienia tego małolata nie potrafiła otworzyć się przed Pawłem.
- Dobrze, w takim razie nie będę Cię popędzać – odpowiedział Paweł.
Chłopak zdjął koszulę i położył się obok kompletnie ubranej Justyny. Pocałował ją delikatnie w szyję, następnie przesunął się na płatek ucha delikatnie skubiąc go ustami. Opierał się na przedramionach nie chcąc zgnieść lub spłoszyć Justyny. Dłonie trzymał na w miarę neutralnym sektorze za jaki uznał jej seksowną talię. Szybko wyczuł, że Justyna jest typem delikatnej dziewczyny i jakikolwiek pośpiech może go tylko zgubić. Lubił wyzwania i potrafił powściągnąć swoje pożądanie, gdy zachodziła taka potrzeba. Przez długie minuty ograniczał się jedynie do wymienienia czułych pocałunków nie śmiejąc nawet przesunąć dłoni w kierunku jej biustu. Justyna z upływem czasu decydowała się śmielej dokładać język do niektórych pocałunków. Paweł ostrożnie podwijał jej koszulkę powyżej pępka, jednocześnie ustami całując skórę nad dekoltem.
- Paweł... - upomniała go cicho Justyna.
- Dobrze, rozumiem... - powiedział skutecznie ukrywając swoje rozczarowanie – nie chcesz żebym zbliżał się do Twojego biustu od północy, a co powiesz na powolny marsz od strony południowej? - zapytał i momentalnie przeniósł usta na pępek Justyny.
Dziewczyna nic nie odpowiedziała na tę militarną przenośnię jednak drżenie jej ciała ...
... zdradziło stan, w którym się znajdowała. Paweł czule całował każdy centymetr jej ciała. W miarę posuwania się ku górze, podwijał jej koszulkę do góry tak, że po jakim czasie cała koszulka Justyny była zrolowana tuż pod poziomem biustu. Paweł ostrożnie przeniósł ją nad biust odsłaniając przy tym czarny stanik. Na chwilę wrócił do delikatnych pocałunków z Justyną dbając o to, aby dziewczyna ponownie się nie wycofała. W końcu położył dłonie na materiale stanika wywołując dreszcz i zawstydzenie Justyny.
- Jestem pewien, że są śliczne – powiedział ze spokojnym uśmiechem – nawet nie wiesz jak bardzo chciałbym już je zobaczyć – dodał łapiąc palcami za krawędzie miseczek – będę bardzo delikatny, obiecuję... - kontynuował szeptem.
***
Jarek od przybycia nowych lokatorów chodził jak lew w klatce. Zdążył się przyjrzeć całej trójce gdy jeszcze rozmawiali z jego matką. Ze złością przyznał przed samym sobą, że Tomek i Paweł z pewnością byli w stanie zrobić wrażenie na każdej lasce. Pocieszał się myślami o tym, że pewnie mają już dziewczyny, albo że ich uwaga skupi się na Magdzie. W krytycznych chwilach łapał się nawet desperacko myśli, że obaj są gejami. Jego obawy spotęgowały się jeszcze bardziej gdy zobaczył chłopaków wracających do mieszkania z dużymi zapasami alkoholu. Z powodu konfiskaty telefonu nie miał możliwości skontaktowania się z Justyną lub Olą. Próby zastosowania perswazji wobec matki zaowocowały jedynie kolejną kłótnią i kategoryczną odmowną odpowiedzią Pani Ireny. Nie ...